W piątek wybrańcy, czyli m.in. Sice, Mytoll (spółka Kulczyk Holding i Strabagu), Alcatel Lucent, NDI (z Siemensem), Kapsch TrafficCom i Autostrada Mazowsze, dostali zaproszenie do składania ofert w II etapie przetargu.

Mają zaproponować cenę i rozwiązanie technologiczne, jakie chcą zastosować (system mikrofalowy, satelitarny czy mieszany). Część firm ma doświadczenie w realizacji podobnych inwestycji w Czechach i Niemczech.

– Cena będzie stanowiła 50 proc. oceny oferty, zaproponowane rozwiązania kolejne 50 proc. – mówi Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Kontrakt może być wart kilka miliardów złotych – w zależności od wybranej technologii. Umowa zostanie podpisana na osiem lat. Firmy biją się też o możliwość pobierania od kierowców opłat za korzystanie z polskich dróg przez ten czas. Zwycięzca przetargu sam sfinansuje inwestycję.

Docelowo system ma obejmować 9,1 tys. km polskich dróg i autostrad. W lipcu 2011 r., kiedy zostanie uruchomiony, kierowcy ciężarówek mają płacić za jazdę po 630 km autostrad, ok. 570 km dróg ekspresowych i ok. 400 km dróg krajowych. W Niemczech kierowcy płacą za korzystanie z 12,8 tys. km dróg, w Czechach – z 1,6 tys. km.