Od początku tego roku obserwujemy rosnące zainteresowanie zakupem abonamentów i ubezpieczeń medycznych – mówi Małgorzata Kowalska, wiceprezes Medicover w Polsce. – To jedna z oznak ożywienia gospodarczego. Firmy zakończyły już etap cięć kosztów, w tym restrukturyzację zatrudnienia, i na nowo zainteresowane są rozszerzaniem pakietów. W tej chwili mamy już ponad 300 tys. klientów abonamentowych, trwają też rozmowy na temat kolejnych umów korporacyjnych.
Potwierdza to szacunki firmy doradczej Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, zgodnie z którymi po krótkim okresie spowolnienia spowodowanym kryzysem w ubiegłym roku rynek prywatnej opieki medycznej w 2010 r. znowu dynamicznie się rozwija i w 2014 r. może sięgnąć 20 mld zł. Według szacunków Frost & Sullivan w 2009 r. był on wart 12,88 mld zł.
Medicover w odróżnieniu od konkurencji (Lux Med, Enel-Med) dysponuje własną firmą ubezpieczeniową Medicover Forsakrings, może więc oferować pod jedną marką zarówno abonamenty, jak i ubezpieczenia grupowe oraz indywidualne. Po półroczu grupa zakłada, że jej wzrost przychodów w całym 2010 r. będzie wyższy niż przed rokiem – przynajmniej kilkunastoprocentowy.
Mimo nasycenia rynku firma nadal planuje rozwijać sieć centrów przychodni. W tym roku uruchomi pięć – sześć kolejnych przychodni szerokoprofilowych, głównie w średnich i dużych aglomeracjach miejskich. Grupa stawia też na rozwój szpitali. Ostatnia inwestycja to pełnoprofilowy szpital w Wilanowie – w którym jest siedem klinik. – W tym roku chcemy uruchomić kardiologię inwazyjną oraz przymierzamy się do chirurgii onkologicznej. Będziemy także rozwijać już istniejące oddziały, np. pediatryczny – mówi „Rz” Kowalska. Szpital w Wilanowie nie ma jeszcze kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, choć stara się o jego podpisanie.
Medicover planuje też budowę sieci pięciu – sześciu mniejszych szpitali w największych polskich miastach w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat. Rozwój sieci szpitalnej to element strategii Medicover Holding w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Grupa kosztem kilkudziesięciu milionów euro zaczyna właśnie budowę własnego szpitala w Bukareszcie, nieco mniejszego od warszawskiej placówki.