W Krynicy mówi się, że Jose Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, zamiast przylecieć helikopterem, musiał przybyć do polskiego Davos naszymi drogami. To zaowocowało nie tylko kilkudziesięciominutowym opóźnieniem, ale poznaniem problemów polskiego drogownictwa. Dlatego można chyba spodziewać się, że w Brukseli znajdą zrozumienie polskie starania o unijne fundusze na przebudowę sieci drogowej.

Inne osiągnięcia Forum mają mniej materialny wymiar. Na pewno ważną sprawą było poszerzenie spektrum dyskusji o służbę zdrowia. Do tej pory prym w dyskusji wiodły tematy związane z energetyką, inwestycjami, suwerennością surowcową, polityką zagraniczną UE i instytucjami finansowymi. Teraz pojawiły się interesujące panele o kłopotach służby zdrowia i planach jej reformy.

Z perspektywy dwóch pierwszych dni tegoroczne Forum wydaje się sukcesem. Było kilku ważnych i interesujących gości, zarówno z naszego rządu jak i zagranicy. Poprawiła się organizacja. No i przede wszystkim pogoda raczej dopisała, co miało decydujące znaczenie dla krynickiego życia towarzyskiego na centralnym deptaku.