Dziś poznańska fabryka Volkswagena zaprezentuje swój nowy produkt: kolejną generację modelu Caddy. Nowy samochód ma przełamać spadkowy trend w produkcji zakładu i umocnić jego pozycję na europejskim rynku aut dostawczych. Do końca tego roku z Poznania ma wyjechać ok. 50 tys. tych samochodów.
Nowy caddy ma dla zatrudniającej ponad 6 tys. osób fabryki kapitalne znaczenie. Wchodzi do produkcji, gdy branża motoryzacyjna zaczyna łapać oddech po kryzysie. I akurat wtedy, gdy stopniowo zaczyna rosnąć popyt na samochody użytkowe. Już w lipcu długotrwały trend spadkowy na polskim rynku zaczął wyhamowywać. A w opublikowanym na początku września podsumowaniu sprzedaży sierpniowej Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) potwierdzał: wyhamowanie spadku jest w segmencie aut dostawczych coraz wyraźniejsze.
Dla poznańskiej fabryki to kluczowa informacja. Mimo przerw produkcyjnych (pierwsza połowa ubiegłego roku oraz początek roku 2010) udało się jej uniknąć w tym roku zwolnień. Tymczasem jeszcze w 2009 r. Volkswagen Poznań zmniejszył produkcję do 138,2 tys. aut ze 176,5 tys. rok wcześniej. Spadek byłby jeszcze boleśniejszy, gdyby nie program dopłat złomowych na rynku niemieckim, głównym odbiorcy poznańskiego zakładu.
To właśnie z tego powodu w ubiegłym roku fabryka postawiła przede wszystkim na osobową wersję caddy, bo dopłatami nie objęto aut dostawczych. A teraz chciałaby zainteresowanie klientów wersją osobową podtrzymać. – Nowa generacja caddy reprezentuje dużo wyższy standard. Wnętrze będzie m.in. lepiej wyciszone. Chcemy tym atutem przyciągnąć więcej klientów z segmentu aut osobowych, szukających samochodu dla małej firmy, którym można wozić także rodzinę – mówi rzecznik Volkswagena Poznań Piotr Danielewicz.
Plany produkcyjne nowego caddy zakładają wykorzystanie sześciu wersji silnikowych, które będą zużywać o 20 proc. mniej paliwa niż obecne. Wśród nich będzie również wersja BlueMotion z systemem start/stop oraz systemem wykorzystującym energię hamowania. Auto oferowane będzie także w wersji wydłużonej i z napędem na cztery koła. Opcjonalnie będzie można zamawiać caddy z trzecim rzędem siedzeń, czyli siedmiomiejscowego. W sumie caddy będzie oferowany w blisko 100 różnych wersjach.