Reklama

C-X75 - nowy concept Jaguara

Hybrydowe modele nie muszą być powolne. Przykładem jest koncepcyjny (na razie) hybrydowy jaguar C-X75, który rozpędza się do 330 km/h i potrzebuje zaledwie 3,4 sekundy, aby ze startu stojącego osiągnąć 100 km/h.

Publikacja: 31.10.2010 13:18

C-X75 - nowy concept Jaguara

Foto: Materiały Producenta

Niski, dwumiejscowy samochód napędzany jest elektrycznie z litowo-jonowych akumulatorów, które są ładowane przez dwie małe turbiny o mocy po 70 kW i wirują ze stałą prędkością 80 tys. obr/min. Prąd płynie do czterech silników elektrycznych, po jednym na koło, o łącznej mocy 780 KM. Konstruktorzy marki podkreślają, że taki układ napędowy pozwala na elektroniczne sterowanie każdym silnikiem osobno, dzięki czemu auto może być np. stabilizowane na zakrętach w podobny sposób, jak czyni to ESP przy pomocy hamulców. Takie wektorowe sterowanie, jak określają system inżynierowie, jest idealne dla aut sportowych, których kierowcy nie będą musieli bardzo zwalniać na zakrętach.

 

 

 

 

Reklama
Reklama

Niski, dwumiejscowy samochód napędzany jest elektrycznie z litowo-jonowych akumulatorów, które są ładowane przez dwie małe turbiny o mocy po 70 kW i wirują ze stałą prędkością 80 tys. obr/min. Prąd płynie do czterech silników elektrycznych, po jednym na koło, o łącznej mocy 780 KM. Konstruktorzy marki podkreślają, że taki układ napędowy pozwala na elektroniczne sterowanie każdym silnikiem osobno, dzięki czemu auto może być np. stabilizowane na zakrętach w podobny sposób, jak czyni to ESP przy pomocy hamulców. Takie wektorowe sterowanie, jak określają system inżynierowie, jest idealne dla aut sportowych, których kierowcy nie będą musieli bardzo zwalniać na zakrętach.

Reklama
Biznes
Trump w Londynie, 4 mld na cybertarczę i zapowiedź głębokich reform w Niemczech
Biznes
Rosyjskie ambicje kosmiczne. Konkurent Starlinka w fazie testów?
Biznes
Potężny atak hakerski. Wyciekły dane logowania ponad 140 tysięcy kont Polaków
Biznes
Sankcje na Rosję opóźnione, spór CDU–SPD i propozycja reparacji Prezydenta
Biznes
Co dalej z prezesem UKE? Zanosi się na bezkrólewie
Reklama
Reklama