Rada nadzorcza Novateku zatwierdziła zakup od Gazprombanku 51 proc. akcji spółki Sibnieftiegaz, do której należy licencja m.in. na złoże Bieriegowoje wymieniane jako baza surowcowa dla gazociągu Nord Stream.
Transakcja ma być sfinalizowana do końca roku. Ceny nie ujawniono, ale wiadomo, że Novatek zyska dostęp do czterech złóż leżących w okręgu jamalsko-nienieckim. Ich udowodnione zapasy wynoszą 395 mld m3 gazu, co stanowi jedną piątą zasobów gazu, którymi włada Novatek.
[wyimek][b]33 mld m3[/b] gazu wydobyła w 2009 roku spółka Novatek[/wyimek]
– Ta transakcja może kosztować Novatek od 1 do 1,5 mld dol., ale od kiedy do koncernu wszedł Gienadij Timczenko, biznesmen mieszkający w Szwajcarii, uchodzący za największego handlarza rosyjską ropą za granicą, to pozycja Novateku bardzo się umocniła. W 2017 r. spółka uruchomi na półwyspie Jamał zakład produkcji gazu skroplonego – mówi „Rz” Witalij Kriukow, analityk rynku paliw firmy IFD Kapital z Moskwy. Przypomina, że dotąd za głównego pretendenta do złoża Bieriegawoje uchodził Gazprom. Analitycy podkreślają, że Novatek staje się na wewnętrznym rynku coraz mocniejszym konkurentem Gazpromu.
– Nowe złoża potrzebują nowych inwestorów i ich pieniędzy. A spółka Nord Stream będzie musiała podpisać z nowym właścicielem umowę kupna-sprzedaży gazu z Bieriegowoje, co pozytywnie wpłynie na wzrost konkurencji na rosyjskim rynku gazu – uważa Kriukow.