– Nie należy się spodziewać, że 2011 rok przyniesie wyraźne ożywienie na polskim rynku piwa – obawia się Paweł Kwiatkowski, rzecznik prasowy Kompanii Piwowarskiej, lidera krajowej branży produkującego m.in. piwo Tyskie.
Do zwiększenia zakupów może zniechęcić nas m.in. wzrost cen spowodowany podwyżką VAT z 22 na 23 proc. Według firmy badawczej Euromonitor International w tym roku sprzedaż piwa w Polsce spadnie o 1,4 proc., w porównaniu z rokiem 2010, do niemal 32,5 mln hektolitrów. Nasze wydatki skurczą się o 1 proc., do ok. 19,4 mld zł.
Producenci piwa szacują, że w 2010 r. ich łączna sprzedaż na rynku krajowym mogła zmaleć o ok. 1 proc. Z danych firmy Nielsen wynika, że od grudnia 2009 r. do listopada 2010 r. wielkość sprzedaż piwa w Polsce (bez uwzględnienia gastronomii i sezonowych punktów sprzedaży) była o 0,5 proc. niższa niż w podobnym okresie rok wcześniej. Jej wartość zmalała o 0,8 proc.
Magdalena Piwkowska z Nielsena wyjaśnia, że negatywny wpływ na popyt w ubiegłym roku miały żałoba narodowa i powódź. Bardziej udane było dla branży lato. W czerwcu popyt wzrósł dzięki mundialowi, w lipcu browarom pomogły upały.
Ubiegły rok branża zakończyłaby na większym minusie, gdyby nie wzrost sprzedaży Carlsberg Polska, trzeciego producenta piwa w Polsce. Firma nie zdradza wyników za 2010 r. Z danych Nielsena, do których dotarła „Rz”, wynika jednak, że w okresie od grudnia 2009 r. do listopada 2010 r. udziały Carlsberga w całym rynku przekroczyły 15 proc. Rok wcześniej były o 2 pkt proc. niższe.