- Waldemar Mróz gra tam na puzonie, a panowie z „Solidarności" na fletach poprzecznych – ironizuje jeden z naszych rozmówców.
Z informacji na stronie orkiestry rozrywkowej Happy Big Band nie wynika bynajmniej, by wiceprezes Mróz czy szef „Solidarności" w KHW Ryszard Baczyński oraz szef „S" w kopalni Mysłowice-Wesoła Adam Byzdra, byli członkami zespołu.
- Orkiestrze istotnie towarzyszy wiceprezes Waldemar Mróz, który pojechał do Nowego Jorku w ramach własnego urlopu i na własny koszt – potwierdza w rozmowie z „Rz" Wojciech Jaros z działu komunikacji KHW. Dodaje, że holding wspomógł ok. 20-osobową orkiestrę w zgromadzeniu części funduszy na udział w Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Była to jedyna polska orkiestra występująca 8 marca na tym festiwalu. - Jako jego laureat zastała zaproszona na kolejne występy w Chicago – mówi Jaros.
Sprawdziliśmy w innych spółkach węglowych, czy ich członkowie zarządu są uzdolnieni muzycznie i grywają w kopalnianych orkiestrach.
- To dziwne pytanie. Nigdy o tym nie słyszałam i nigdy nic takiego nie widziałam – odpowiada Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Prezes JSW, Jarosław Zagórowski lubi m.in. surfing. P.o. prezesa Kompanii Węglowej, Jacek Korski, interesuje się m.in. lotnictwem. Szef Lubelskiego Węgla Bogdanka, Mirosław Taras, jest fanem motocykli i lubi polowania. Pozostali członkowie zarządu tych spółek w kopalnianych orkiestrach również nie grywają.