– Wyniki finansowe dużych i średnich firm napawają optymizmem. Firmy mają wyniki podobne do tych z 2007 roku, a więc ostatniego przed kryzysem – ocenia Maciej Krzak, wykładowca warszawskiej uczelni im. Łazarskiego.
Adam Czerniak, ekonomista Invest Banku SA dodaje bardziej zdecydowanie: - Firmy pokonały kryzys. Mamy coraz mniej przedsiębiorstw, bo niespełna 22 proc., które mają straty. O ponad jedną czwartą do 13,7 mld zł spadła strata netto, a zysk netto przedsiębiorstw wzrósł o 5,8 proc do ponad 103 mld zł - ekonomista zaznacza, że choć nieco zmniejszyła się liczba firm eksporterów (z ponad 49 pod koniec 2009 roku do 47,4 proc na koniec 2010), to jednak mają one lepsze wyniki ze sprzedaży niż rok temu. - Wysoka, prawie 40 proc. płynność finansowa I stopnia potwierdza to co już wiemy z innych danych: przedsiębiorstwa wciąż nie zwiększają inwestycji - dodaje Czerniak.
Ekonomista uważa, że firmy zwiększą inwestycje w drugiej połowie roku, ale będą je głównie prowadziły z własnych pieniędzy: - To ożywienie inwestycyjne nie będzie więc miało takiego wpływu na sektor bankowy jak to było w latach 2006 - 2007 - dodaje.
GUS podał wyniki finansowe firm zatrudniających od 50 pracowników w zeszłym roku. Firmy zakończyły rok z wysokim dodatnim wynikiem finansowym netto, ponad 89,4 mld zł. Jest to o ponad 13 proc więcej niż przed rokiem. Zwiększyły się oba wskaźniki rentowności. Obrotu brutto wynosił 5,2 proc ( a pod koniec 2009 roku 5 proc), a obrotu netto 4,4 proc i było to o 0,3 pkt proc więcej niż rok temu.
- Przedsiębiorstwa utrzymały wysoką płynność i nie zadłużały się. Trzymały w ryzach koszty – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Jej zdaniem firmy nie decydują się na inwestycje, bo powstrzymuje je niestabilne otoczenie, szczególnie związane z kryzysem finansów publicznych w Polsce i innych krajach europejskich.