Zakup deficytu z przetargu?

Katowice mogą być zmuszone „dokupić” 178 mln zł deficytu. Kraków mógłby teoretycznie sprzedać 122 mln zł

Publikacja: 19.04.2011 05:05

Obrót deficytami samorządów może być spory

Obrót deficytami samorządów może być spory

Foto: Rzeczpospolita

– Sam pomysł handlu deficytem jest bardzo ciekawy, jednak jego efektywność zależy od warunków, jakie zostaną stworzone – zauważa Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, dyrektor wydziału budżetu w Toruniu.

Resort finansów planuje wprowadzenie limitów wysokości deficytów samorządów. W 2012 r. ma on wynieść 4 proc. dochodów i co roku zmniejszać się aż do 1 proc. w 2015 r.  Ponieważ dla wielu miast czy gmin takie ograniczenia oznaczają wstrzymanie inwestycji, resort proponuje, by mogły one kupować od innych prawo do wyższej luki budżetowej.

2,6 mld zł ma wynieść deficyt miast w 2012 r., to 4,4 proc. dochodów

Z analizy „Rz" wynika, że teoretyczni najwięksi sprzedawcy to np. Kraków, który w 2012 r. planuje mieć tylko 0,6 proc. deficytu. Mógłby więc odstąpić innym ok. 122 mln zł, Wrocław – 113 mln zł, Lublin – 74 mln zł, a Rybnik – 66 mln zł. Po drugiej stronie – największe potrzeby mają Katowice. Założony deficyt na 2012 r. to 16 proc., czyli o ok. 178 mln zł ponad limit. Toruń musiałby dokupić prawa na 160 mln zł, a Szczecin – na 158 mln zł.

Resort finansów nie podaje szczegółów swojego pomysłu, jednak samorządowcy mają wątpliwości, czy uda się stworzyć system, który uwzględni wszystkie uwarunkowania.

– Wydaje się, że powinien się on opierać na zasadach rynkowych. A to oznacza stosowanie przetargów – zauważa Krzysztof Szałucki, skarbnik Gdyni. Jego zdaniem nie może być tak, że np. Gdańsk i Gdynia wymieniają się limitami między sobą. – Trzeba zachować warunki konkurencyjności i dopuścić inne podmioty.

Stosowanie prawa zamówień publicznych byłoby konieczne nawet w przypadku zbiorczej platformy,  gdzie kupujący deficyt mogliby korzystać z łącznej puli zgłoszonej przez sprzedających. – Ale kto miałby pierwszeństwo kupowania limitów? Czy mielibyśmy licytować się np. na aukcji? A co, gdy zabraknie limitów? – stawia pytania dyr. Flisykowska-Kacprowicz.

Samorządowcy zwracają też uwagę, że mizernie może wyglądać podaż limitów. Ich budżety  są dynamiczne, dochody mogą okazać się niższe od planowanych. Władze lokalne mogą więc bać się sprzedaży limitów, by samemu nie mieć kłopotów. Inna sprawa, po jakich cenach miasta będą skłonne kupować limity.  Żaden rozsądny prezydent czy wójt nie sprzeda go po symbolicznej złotówce.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.cieslak@rp.pl

Sprzedawcy pod lupą

Miasta, które są już tak mocno zadłużone, że ocierają się o ustawowe granice, w ogóle nie będą mogły sprzedawać swojego deficytu – uważa Lesław Fijał, skarbnik Krakowa. W takich samorządach stosunkowo niska luka budżetowa wynika z reżimu obowiązujących przepisów. A to oznacza zdaniem Fijała, że nie mogą one skonsumować 4-proc. limitu deficytu, a więc także go sprzedać. – Jestem przekonany, że resort finansów zastosuje takie podejście – mówi Fijał. Jeśli tak się stanie, praw do wyższego deficytu nie będą mogły sprzedawać Kraków czy Wrocław.

– Sam pomysł handlu deficytem jest bardzo ciekawy, jednak jego efektywność zależy od warunków, jakie zostaną stworzone – zauważa Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, dyrektor wydziału budżetu w Toruniu.

Resort finansów planuje wprowadzenie limitów wysokości deficytów samorządów. W 2012 r. ma on wynieść 4 proc. dochodów i co roku zmniejszać się aż do 1 proc. w 2015 r.  Ponieważ dla wielu miast czy gmin takie ograniczenia oznaczają wstrzymanie inwestycji, resort proponuje, by mogły one kupować od innych prawo do wyższej luki budżetowej.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji