Reklama
Rozwiń
Reklama

Salon w Genewie: hybrydy i elektryczne

Na niemal wszystkich stoiskach producenci pokazywali lub zapowiadali modele hybrydowe i elektryczne. Tym razem to nie są ćwiczenia marketingowe, ale realna przyszłość motoryzacji – zapowiadają

Publikacja: 13.05.2011 08:52

Węglowe komponenty pojawiły się w sportowym Lexusie LF-A

Węglowe komponenty pojawiły się w sportowym Lexusie LF-A

Foto: Archiwum

Chociaż sprzedaż aut osobowych w Europie spadła o 5 procent, na genewskim salonie nie widać było zasmuconych twarzy. Na stoiskach lśniło 170 aut koncepcyjnych i nowych modeli. Prezesi snuli wizje rosnących zysków i świetlanej przyszłości aut – tym razem z napędem hybrydowym lub elektrycznym.

Toyota pokazała hybrydowego yarisa oraz priusa kombi – razem z Lexusem zaoferuje osiem modeli hybrydowych: od małego yarisa po wielką limuzynę LS. Nowe hybrydy trafią do oferty w drugiej połowie przyszłego roku. Gamę hybryd poszerza także Honda. Niemiecka konkurencja jest kilka lat za Japończykami, jednak i Niemcy pokazują hybrydowe modele na stoiskach Audi, BMW, Mercedesa i Porsche. Porsche już rozpoczęło sprzedaż sportowego 918 spyder, który kosztuje 650 tys. euro. Z Polski zapisało się pięciu klientów.

Natomiast Opel i Chevrolet wprowadzą w najbliższych miesiącach do sprzedaży elektryczne modele wyposażone w silniki elektryczne, służące do doładowania akumulatorów. Opel Ampera i Chevrolet Volt są bliźniaczymi autami, które mają inną stylistykę. Ich masywne akumulatory ukryte w środkowym tunelu zapewniają przejechanie od. 40-50 km. Toyota pokazała prototypowy elektryczny miejski samochód w karoserii modelu iQ.

Na stoisku indyjskiej Taty połyskiwał perłowym lakierem mały, elektryczny samochodzik Pixel, a kilka stoisk dalej błękitna Emily na chłodnicy potężnego Rolls-Royce'a Phantoma oznajmiała pierwszy elektryczny model w historii marki. Rolls podobnie jak Audi zamierza przeprowadzić pierwsze testy elektrycznego modelu. Tymczasem Mini oraz Mercedes już mają za sobą pierwsze próby w warunkach rzeczywistych. Wszystkich wyprzedziło Mitsubishi, które już zaczęło sprzedawać malutkie, 4-osobowe elektryczne iMiev – w Polsce kosztuje blisko 170 tys. zł. Dlatego przemysł uważa, że bez państwowych dopłat popyt na elektryczne modele będzie zbyt mały.

Poważnym ograniczeniem w szybkim upowszechnieniu elektrycznych aut jest także brak infrastruktury, np. gniazdek na parkingach i w garażach. Z kolei producenci aut zauważają inny problem: brak dostawców dziesiątków nowych komponentów. Części muszą być niezawodne, tymczasem wiele prototypowych rozwiązań jest nietypowych i koncerny z dużą ostrożnością podchodzą do nieznanych konstrukcji – porażka techniczna może oznaczać poważne kłopoty finansowe nawet dla dużych firm. Do Europy wejdą pod koniec przyszłego roku producenci chińscy i to z elektrycznymi samochodami. Koncern BYD, który jest największym na świecie dostawcą akumulatorów do telefonów komórkowych, od 2003 roku przygotowuje się do produkcji samochodów z napędem elektrycznym.

Reklama
Reklama

Ich premiera miała miejsce podczas olimpiady w Pekinie, a ulepszone wersje trafią w czwartym kwartale 2012 roku do Europy i USA. Rzecznik firmy Paul Lin wyjaśnia, że BYD zdecydował się na eksport większego modelu, oznaczonego e6, aby umożliwić przewożenie sporych akumulatorów, które wydłużą zasięg i pozwolą na korzystanie z auta jako taksówki. – Mamy własną technologię produkcji akumulatorów, swoje oprogramowanie i sami też budujemy samochody, więc mamy doskonałą pozycję wyjściową do wywalczenia sobie miejsca na rynku – uważa Lin. Do importu samochodów BYD przymierza się spółka Automotive Europe Corporation z Rawy Mazowieckiej.

Chociaż sprzedaż aut osobowych w Europie spadła o 5 procent, na genewskim salonie nie widać było zasmuconych twarzy. Na stoiskach lśniło 170 aut koncepcyjnych i nowych modeli. Prezesi snuli wizje rosnących zysków i świetlanej przyszłości aut – tym razem z napędem hybrydowym lub elektrycznym.

Toyota pokazała hybrydowego yarisa oraz priusa kombi – razem z Lexusem zaoferuje osiem modeli hybrydowych: od małego yarisa po wielką limuzynę LS. Nowe hybrydy trafią do oferty w drugiej połowie przyszłego roku. Gamę hybryd poszerza także Honda. Niemiecka konkurencja jest kilka lat za Japończykami, jednak i Niemcy pokazują hybrydowe modele na stoiskach Audi, BMW, Mercedesa i Porsche. Porsche już rozpoczęło sprzedaż sportowego 918 spyder, który kosztuje 650 tys. euro. Z Polski zapisało się pięciu klientów.

Reklama
Biznes
Austriacki miliarder ukrywał pieniądze przed wierzycielami. Sąd wydał wyrok
Biznes
Najbardziej zadłużone firmy Rosji. Gazprom na czele
Biznes
Zygmunt Solorz i Justyna Kulka odwołani z nadzoru ZE PAK. Starcie prawników
Biznes
Orlen złożył ofertę przejęcia projektu Polimery Police
Biznes
Spór o sukcesję w Polsacie. Gorący październik w grupie Zygmunta Solorza
Reklama
Reklama