Związkowcy odwiedzili wcześniej wicepremiera w Warszawie pod koniec kwietnia tłumacząc, że planowane połączenie KHW z Węglokoksem nie jest konieczne, bo sytuacja holdingu się poprawia.
Do połączenia obu firm miałoby dojść po to, by holding pozyskał środki m.in. na spłatę przeterminowanego zadłużenia (ok. 150 mln zł), polepszył płynność i realizował inwestycje. - Ta wizyta chyba jest pro forma, bo ta fuzja staje się coraz mniej prawdopodobna – mówi „Rz" zbliżona do sprawy. W rozmowie z „Rz" Pawlak mówił niedawno, że w sprawie połączenia KHW i Węglokoksu trwają rozmowy ze stroną społeczną.