Na piątym miejscu wśród wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej umieścił Polskę czerwcowy raport Euromoney Country Risk Survey pokazujący stabilność gospodarczą państw i zarazem miejsca bezpieczne dla inwestycji zagranicznych. W porównaniu z poprzednią, marcową edycją przesunęliśmy się w górę o jedno miejsce. – Pozycja Polski pozostaje stabilna – komentuje autor raportu Andrew Mortimer z Euromoney Magazine. Ale wciąż wyprzedzają nas sąsiedzi: Czechy, które w regionie zajmują trzecie miejsce, a także Słowacja – czwarte miejsce. W rankingu globalnym Polska została sklasyfikowana na 30. pozycji, daleko przed Węgrami (48. miejsce), Rosją (58.), Turcją (59.), Bułgarią (63.) oraz Rumunią (72.). Na 70. miejscu znalazła się Grecja.
Za najbardziej stabilne i bezpieczne uznano silne gospodarki europejskie: liderem globalnego rankingu jest Norwegia, za nią Luksemburg, Szwajcaria, Dania i Szwecja. Na kolejnych miejscach sklasyfikowano Singapur, Finlandię, Kanadę, Holandię oraz Niemcy.
Tymczasem w pozyskiwaniu inwestycji zagranicznych, które trafiają do lokalizacji uznawanych za bezpieczne i stabilne, jesteśmy w regionie liderem. Według ONZ-owskiej organizacji ds. handlu i rozwoju UNCTAD od 2007 r. do kwietnia 2010 r. w Polsce powstało 1011 projektów typu greenfield, tworzonych od podstaw. Tymczasem na Węgrzech 520, w Czechach 430, a na Słowacji 266.
Atrakcyjność Polski wysoko ocenił najnowszy raport Ernst & Young – European Attractiveness Survey 2011: zajęliśmy pierwsze miejsce w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem wzrostu inwestycji zagranicznych za 2010 rok. Ich wartość wzrosła w porównaniu z rokiem 2009 o 40 proc. W rankingu ogólnoeuropejskim dało to Polsce wysokie siódme miejsce. Trzecią lokatę w Europie wśród państw, w których dzięki inwestycjom zagranicznym powstaje najwięcej nowych miejsc pracy.