– Wicepremier podejmując decyzję, miał informacje niezgodne z rzeczywistością - twierdzą samorządowcy z gmin położonych w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (WSSE), którzy wczoraj spotkali się z ministrem gospodarki, wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. Próbowali przekonać go, by cofnął decyzję o powołaniu nowego zarządu WSSE. Poprzedniemu resort miał zarzucać m.in. wzrost kosztów działania spółki oraz nieprzekazywanie raportów z działalności, choć strefa osiągnęła bardzo dobre wyniki.  – To obsurd. Te zarzuty są szyte grubymi nićmi – powiedział „Rz" po spotkaniu burmistrz Dzierżoniowa i członek rady nadzorczej WSSE Marek Piorun.

W ciągu miesiąca powinno jednak dojść do jeszcze jednego takiego spotkania: według samorządowców, Pawlak ma się jeszcze zastanowić nad możliwością rozwiązania konfliktu. Przeciwko zmianie kierownictwa zaprotestowali pracownicy WSSE, których popierają gminy i część inwestorów. – Zaproponowaliśmy kompromis: poszerzenie składu zarządu strefy, w którym znaleźliby się dotychczasowi i nowi członkowie – mówi prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek.