Dziś rusza system elektronicznego myta – poboru opłat za przejazd drogami krajowymi, ekspresowymi oraz autostradami. Kierowcy samochodów ciężarowych nie będą już kupowali winiet, jak do tej pory: zamiast nich opłatę automatycznie pobiorą elektroniczne czytniki umieszczone w specjalnych bramownicach nad drogami. W samochodach będą natomiast zainstalowane specjalne urządzenia radiowe wysyłające sygnał pozwalający zarejestrować przejazd.
System, który kosztuje blisko 5 mld zł, zbudowała firma Kapsch. Ma kontrakt na jego obsługę przez osiem lat. Obejmie on na początek ok. 1,5 tys. km dróg krajowych, ekspresowych i autostrad. Później rozciągnie się na przeszło 7,5 tys. km. Szacuje się, że za kilka lat z systemu będzie korzystać prawie pół miliona samochodów. Do 2018 roku system ma przynieść blisko 20 mld złotych.
Ile trzeba będzie płacić? Za przejechany kilometr od 20 do 53 groszy, w zależności od limitu emisji spalin. Im większy, tym opłata będzie wyższa: przykładowo, dla nowego samochodu ciężarowego (silnik z normą Euro 5) o masie powyżej 12 ton opłata wyniesie 27 gr, a w przypadku starego (maks. Euro 2) już dwa razy więcej – 53 gr. To oznacza, że na największe wydatki narażeni będą posiadacze starszych pojazdów. Takich na polskich drogach jest zdecydowana większość.
Z elektronicznego poboru opłat w przypadku jazdy państwową autostradą będą mogły od przyszłego roku korzystać także samochody osobowe i motocykle: stawka dla tych pierwszych wyniesie 20 gr za km, dla jednośladów 10 gr. Pieniądze z elektronicznego myta mają być przeznaczone na budowę dróg. Będą wpływać na konto Krajowego Funduszu Drogowego.
System nie dotyczy jednak poboru opłat na tych odcinkach autostrad płatnych, które nie są zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Pobór opłat za przejazd odcinkami zarządzanymi przez prywatne podmioty w ramach koncesji będzie się odbywał zgodnie z dotychczasowymi zasadami. Chodzi w szczególności o autostradę A1 na odcinku Rusocin – Nowe Marzy, A2 na odcinku Konin – Nowy Tomyśl oraz A4 na odcinku Katowice – Kraków.