GDDKiA chce od Kapscha 6 mln zł za opóźnienie e-myta

Rząd naliczył austriackiej firmie Kapsch 2 mln zł kary za opóźnienie w uruchomieniu e-myta. Do tego dojdą jeszcze koszty z tytułu utraconych przychodów

Aktualizacja: 05.07.2011 03:30 Publikacja: 04.07.2011 19:44

GDDKiA chce od Kapscha 6 mln zł za opóźnienie e-myta

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

–  Te będą policzone na  późniejszym etapie –  mówi Lech Witecki, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i  Autostrad. Kara w  wysokości 1 mln zł za każdy dzień opóźnienia w  uruchomieniu elektronicznego systemu poboru opłat została ustalona w umowie na budowę i  zarządzanie systemem przez osiem lat.

Liczne braki

System miał być w  pełni sprawny 1 lipca. Został uruchomiony z  dwudniowym opóźnieniem. W dodatku jest nieszczelny. Wciąż trwają prace, które miały się zakończyć do końca czerwca –  nie zostały jeszcze zainstalowane wszystkie bramownice, czyli urządzenia, które rejestrują przejazd samochodów po trasie, kontaktując się z viaboksami zamontowanymi w  samochodach. Opłaty pobierane są za  korzystanie przez samochody o masie powyżej  3,5 tony z 1,56 tys. km dróg, w  tym ok. 580 km autostrad, ok. 554 km tras ekspresowych i z  kolejnych  432 km dróg krajowych.

Kapsch szacuje, że w  pierwszym miesiącu szczelności elektronicznego systemu poboru opłat, od  której zależy możliwość wyłapywania kierowców, którzy uchylają się od  płacenia, wyniesie ok. 83 proc. Już w  sierpniu ma osiągnąć docelowe 99,8 proc.

Na jak najszybszym uszczelnieniu systemu zależy nie tylko Skarbowi Państwa, do którego wpływają opłaty, ale i Kapschowi. – Przyjęte rozwiązania dotyczące rozliczeń premiują zachowanie jak najwyższych standardów jakości i  pilnowania, by system był szczelny –  mówi Marek Cywiński, dyrektor zarządzający Kapsh Telematic Services.

Kosztowne zaniedbania

Do wczoraj pobranych zostało ponad  320 tys. urządzeń Viabox. By się w nie zaopatrzyć, trzeba wydać 120 zł na  kaucję i 120 zł na minimalną przedpłatę. Kara za brak rejestracji w systemie i niepobranie urządzenia wynosi 3 tys. zł.

–  Tylko w  niedzielę, po uruchomieniu systemu e -myta, zanotowaliśmy ok. 6 tys. pojazdów podejrzanych o uchylanie się od płacenia, z tego 1,4 tys. przypadków zostało przekazanych do Inspekcji Transportu Drogowego. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ci kierowcy faktycznie nie zarejestrowali się w systemie, do Skarbu Państwa trafi ok. 4,5 mln zł z tytułu kar – mówi Marek Cywiński.

Zgodnie z  rządowymi założeniami w  tym roku do Skarbu Państwa ma trafić ok. 400 mln zł z  tytułu opłat pobranych przez Kapsh od kierowców. –  Za taką kwotę jesteśmy w  stanie zbudować trzy małe obwodnice miast albo dwie duże – mówi Lech Witecki.

Już w  przyszłym roku wpływy z  e -myta mają wynieść 1,5 –  2 mld zł. Pierwsze rozszerzenie sieci płatnych dróg planowane jest na styczeń  2012 roku –  o kolejne 150  km tras, potem mają być następne.

Docelowo sieć płatnych dróg ma liczyć  9,1 tys. km. Kierowcy samochodów osobowych będą płacić tylko za  korzystanie z  autostrad.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca