Niewiele więcej trzeba zapłacić za przespanie się w Sheratonie. Jeśli zamawiamy pokój na kilka dni, stawka może być jeszcze bardziej atrakcyjna. - Warszawa ma podczas wakacji słabą frekwencję, więc ceny są zdecydowanie niższe - przyznaje Aleksander Pietyra, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. W 4-gwiazdkowych hotelach poza Śródmieściem jest jeszcze taniej: średnia cena to obecnie 220-250 zł.
Podobnie jest w innych miastach. W 5-gwiazdkowym hotelu Monopol w Katowicach pokój według cennika kosztuje 580 zł. Przez telefon dział rezerwacji oferuje 30-procentową zniżkę. Bezpośrednio w recepcji można utargować znacznie więcej. Na niższe ceny można także liczyć w miastach pełnych o tej porze turystów, jak Wrocław czy Kraków.
Ceny spadają, bo na wakacje wyjechali goście biznesowi. A to oni są głównym źródłem przychodów hoteli z górnej półki. W czasie targów, konferencji lub innych wydarzeń ściągających do miasta dużą liczbę przyjezdnych, ceny pokoi dochodzą nawet do 1 tys. zł.
Największe bonusy można uzyskać rezerwując nocleg odpowiednio wcześniej. Kto w drugiej połowie czerwca zdecydował się na zarezerwowanie miejsc na lato w jednym z 35 hoteli Orbisu, teraz nocuje z 50-procentową zniżką. Skorzystała na tym sama spółka. - W ciągu zaledwie tygodnia uzyskaliśmy kilka tysięcy dodatkowych rezerwacji od klientów z kraju i zagranicy - mówi dyrektor marketingu Grupy Orbis Joanna Świerkosz.
Ale zniżki można także wytargować w miejscowościach wypoczynkowych. Zwłaszcza gdy szyki hotelarzom psuje zła pogoda. Np. hotel Kasprowy w Zakopanem oferuje rodzinne kilkudniowe pakiety z dodatkowymi atrakcjami, jak rafting czy jazda konna, a hotel Gdynia dodaje do noclegów bilety do akwarium i na rejs statkiem. Ceny są odpowiednio niższe niż przy zakupie wszystkich elementów osobno.