Pracownicy kupują Polmos Bielsko-Biała

Dziś spółka pracownicza zostanie właścicielem producenta extra żytniej – ustaliła „Rz”. Załoga i wspierający ją inwestor zapowiadają walkę o rynek wódki

Publikacja: 13.09.2011 04:41

Polacy wydają krocie na wódkę

Polacy wydają krocie na wódkę

Foto: Rzeczpospolita

Podpisanie umowy prywatyzacyjnej przez ministra skarbu oraz spółkę pracowniczą zakończy dziś proces prywatyzacji Polmosu Bielsko-Biała. Ze źródeł zbliżonych do tej wytwórni „Rz" dowiedziała się, że załoga wynegocjowała za producenta extra żytniej ok. 20 mln zł. Cena jest więc o ponad 10 mln zł niższa od tej, jaką jeszcze w ubiegłym roku próbował uzyskać resort, ogłaszając przetarg na bielski Polmos. Wówczas jednak próba prywatyzacji zakończyła się fiaskiem.

Tym razem chętnych było więcej. O Polmos – oprócz spółki pracowniczej, w której udziały ma 160 osób – rywalizowały spółki Alti Plus i Lubelski Chmiel powiązany z Browarami Perła.

Przejęcie Polmosu przez załogę byłoby niemożliwe, gdyby nie wsparcie inwestora finansowego. Spółka pracownicza nie zdradza jego nazwy. „Rz" ustaliła, że jest to szwajcarski fundusz private equity Amidel, który zarejestrował w naszym kraju spółkę Amidel Polska.

Janusz Męcner, prezes spółki pracowniczej Polmosu Bielsko-Biała, zapowiada, że załoga i inwestor nie zamierzają tracić czasu: – Chcemy zaistnieć mocniej na rynku i odrobić nasze straty do konkurentów – mówi.

– Polmosowi Bielsko-Biała może być trudno umocnić się na polskim rynku wódki. Z powodu przedłużającego się procesu prywatyzacji jego finał przypada bowiem na czas, kiedy branża przeżywa kryzys i o utrzymanie pozycji muszą walczyć nawet największe firmy – uważa Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. Dodaje jednak, że wiele zależeć będzie od tego, ile pieniędzy na rozwój firmy będzie w stanie wydać inwestor.

Reklama
Reklama

Przykładem na to, że inwestycje mogą zmienić obraz rynku, jest Stock Polska, dawniej Polmos Lublin. Po przejęciu firmy przez fundusz Oaktree Capital Management awansowała ona z trzeciego na pierwsze miejsce wśród producentów wódki w Polsce.

Inwestor nie szczędził jednak wydatków na jej rozwój. W latach 2007 – 2010 ich wartość wyniosła ok. 100 mln zł.

Ze źródeł zbliżonych do Polmosu Bielsko-Biała dowiedzieliśmy się, że w pierwszej kolejności mają się zwiększyć moce produkcyjne wytwórni. Mają one ułatwić zdobywanie udziałów rynkowych markom Polmosu oraz umożliwić mu zdobycie kolejnych kontraktów z innymi producentami.

Polmos czeka także restrukturyzacja finansowa. – Obecnie spółka przynosi straty – przyznaje Janusz Męcner. Na koniec 2010 r. strata netto firmy przekroczyła 2 mln zł.

Na bielskiej wytwórni inwestycje Amidela w Polsce mogą się nie skończyć. – Fundusz będzie się przyglądał ruchom największych producentów wódki w Polsce (czyli Stock Polska, CEDC i Belvedere – red.), aby wykorzystać nadarzającą się okazję i umocnić swoją pozycję – mówi osoba z otoczenia Polmosu Bielsko-Biała.

Podpisanie umowy prywatyzacyjnej przez ministra skarbu oraz spółkę pracowniczą zakończy dziś proces prywatyzacji Polmosu Bielsko-Biała. Ze źródeł zbliżonych do tej wytwórni „Rz" dowiedziała się, że załoga wynegocjowała za producenta extra żytniej ok. 20 mln zł. Cena jest więc o ponad 10 mln zł niższa od tej, jaką jeszcze w ubiegłym roku próbował uzyskać resort, ogłaszając przetarg na bielski Polmos. Wówczas jednak próba prywatyzacji zakończyła się fiaskiem.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Biznes
Ścięte rekomendacje dla producentów gier. Faworyt inwestorów jest już tylko jeden
Biznes
Putin ignoruje Trumpa, szansa dla sektora kosmicznego, chipy wracają do Chin
Biznes
Przedsiębiorcy boją się wyższych ceł Trumpa
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama