Zestawienie 100 najcenniejszych brandów na świecie przygotowane przez firmę Interbrand z sumą 71,9 mld dol. otwiera Coca-Cola. Jej wynik jest tylko 2 proc. lepszy niż rok temu, co zwłaszcza w czołowej dziesiątce nie jest sukcesem.

Na wygranych wyrastają firmy technologiczne. Wartość marki Apple przez rok wzrosła najmocniej w zestawieniu – 58 proc., do 33,5 mld dol. Dlatego awansowała z 17. na ósme miejsce. Dla internetowej księgarni Amazon dynamika wynosi 32 proc., a marka warta jest już 12,7 mld dol. Awansowała o 10 pozycji i zajmuje 26. W pierwszej dziesiątce listy ten sektor ma już siedmiu przedstawicieli, cztery z pięciu największych awansów w rankingu. Jednak nie wszyscy mają tak dobre nastroje. Wartość marki Microsoft spadła 3 proc., do 59,1 mld dol., ale nadal zajmuje trzecią pozycję, tuż za IBM (69,9 mld dol). Z kolei Nokia straciła aż 15 proc., co jest najgorszym wynikiem w całym rankingu. Marka warta jest 25,1 mld dol., ale spadła z pozycji ósmej na 14.

– Mimo szybkich zmian na rynku i niezbyt dobrego klimatu biznesowego globalne marki dostosowują się do sytuacji – mówi Jez Frampton, prezes Interbrand. W rankingu zdecydowana większość marek poprawiła wyniki. Wartość spadła jedynie w 14 przypadkach, a w dwóch nie zmieniła się. Pojawiło się trzech debiutantów – Nissan, HTC oraz John Deere.

W rankingu nie ma żadnej polskiej marki. Zamykającego listę  Harleya Davidsona wyceniono na 3,5 mld dol. Według rankingu Marqa przygotowywanego przez „Rz" najcenniejsza polska marka Orlen warta jest 3,8 mld zł, a PKO BP 3,6 mld zł. Na ich pojawienie się w globalnych rankingach jeszcze długo poczekamy.