Reklama

Rosną ceny wieprzowiny w Polsce

Ceny wieprzowiny wzrosły o 23 proc. i możliwe są kolejne podwyżki

Publikacja: 07.01.2012 01:09

Rosną ceny wieprzowiny w Polsce

Foto: ROL

Dla bra­nży mię­snej świń­skie doł­ki i gór­ki – czy­li zmia­ny wiel­ko­ści po­gło­wia trzo­dy chlew­nej – nie są ni­czym no­wym. Jed­nak tak złej sy­tu­acji, jak w ostat­nich mie­sią­cach, nie by­ło już w Pol­sce od daw­na. – Ce­ny pro­duk­tów na pół­kach skle­po­wych nie na­dą­ża­ją za wzro­stem cen su­row­ca, się­ga­ją­cym nie­kie­dy kil­ku pro­cent w ska­li ty­go­dnia – mó­wi An­drzej Pa­wel­czak, rzecz­nik pra­so­wy Ani­mek­su, li­de­ra pol­skie­go ryn­ku mię­sa.

W dru­giej po­ło­wie grud­nia 2011 r. śred­nia ce­na ryn­ko­wa tucz­ni­ków w Pol­sce się­gnę­ła 165,73 eu­ro za 100 kg i prze­kro­czy­ła śred­nią ce­nę unij­ną o po­nad 5 eu­ro. By­ła też o 23 proc. wy­ższa niż przed ro­kiem. Bar­dziej, ale tyl­ko o 0,5 pkt proc., ce­ny tucz­ni­ków po­szły w tym cza­sie w gó­rę je­dy­nie w Cze­chach.

Eko­no­mi­ści cy­to­wa­ni przez Agen­cję Ryn­ku Rol­ne­go pro­gno­zu­ją, że w mar­cu 2012 r. ży­wiec wie­przo­wy mo­że kosz­to­wać 23 –  30 proc. wię­cej niż przed ro­kiem. W ślad za dro­gim su­row­cem bę­dą ro­sły ce­ny de­ta­licz­ne wie­przo­wi­ny. BGŻ sza­cu­je, że w czerw­cu 2012 r. mię­so, głów­nie za spra­wą wie­przo­wi­ny, mo­że być o 6 – 8 proc. dro­ższe niż rok wcze­śniej.

– Sy­tu­acja na ryn­ku wie­przo­wi­ny jest trud­na w ca­łej Eu­ro­pie. Dro­gie zbo­że, a co za tym idzie pa­sze, oraz ro­sną­ce kosz­ty, spowodowały, że opła­cal­ność pro­duk­cji trzo­dy znacz­nie spa­dła – wy­ja­śnia Wi­told Cho­iń­ski, pre­zes Związ­ku Pol­skie Mię­so.

Po­gło­wie trzo­dy chlew­nej w Pol­sce jest naj­ni­ższe od nie­mal czte­rech de­kad. GUS po­dał, że w lip­cu ubie­głe­go roku by­ło ok. 13,5 mln świń, o 9 proc. mniej niż rok wcze­śniej. Bra­nża nie wy­klu­cza, że w dru­giej po­ło­wie 2011 roku po­gło­wie spa­dło po­ni­żej 13 mln sztuk.

Reklama
Reklama

– Obec­nie trzo­dę chlew­ną pro­du­ku­je mniej niż 300 tys. go­spo­darstw – sza­cu­je Ta­de­usz Bli­char­ski, dy­rek­tor Pol­skie­go Związ­ku Ho­dow­ców i Pro­du­cen­tów Trzo­dy Chlew­nej Pol­sus. W 2009 r. by­ło ich w kraju ok. 415 tys. W Pol­sce pro­duk­cja trzo­dy jest na­dal roz­drob­nio­na (w Da­nii pro­du­ku­ją­cej nie­mal ty­le sa­mo wie­przo­wi­ny licz­ba pro­du­cen­tów jest nie­mal trzy ra­zy mniej­sza niż u nas), więc sam pro­ces kon­so­li­da­cji nie jest nie­ko­rzyst­ny. – Pro­ble­m po­le­ga na tym, że na ryn­ku nie są w sta­nie się utrzy­mać du­zi pro­du­cen­ci, któ­rzy za­in­we­sto­wa­li w roz­wój go­spo­darstw – mó­wi Bli­char­ski.

Brak su­row­ca w kra­ju to nieje­dy­ny pro­blem firm mię­snych. – Nie­ko­rzyst­nie na sy­tu­ację prze­twór­ców wpły­nę­ło ta­kże osła­bie­nie zło­te­go. Jesz­cze mniej opła­cal­ny stał się przez to im­port – wy­ja­śnia Ro­bert Ku­row­ski, ana­li­tyk Do­mu Ma­kler­skie­go Amer­Bro­kers.

- Jako importer netto wieprzowiny, przy obecnym słabym złotym, Polska stała się drogim rynkiem mięsa, tracącym swoją silną pozycję w Europie  - mówi Andrzej Pawelczak. Dodaje jednak, że Animex jest  największym polskim eksporterem mięsa i jego przetworów, więc obecny kurs ma dla firmy także pozytywne strony.

Na wyniki eksportowe nie narzeka nie tylko lider rynku. We­dług Mi­ni­ster­stwa Fi­nan­sów sprze­daż za­gra­nicz­na nie­prze­two­rzo­ne­go mię­sa wie­przo­we­go mogła zwiększyć się w pierw­szych dzie­wię­ciu mie­sią­cach 2011 r. o 29 proc.

Eksport nie uratuje jednak wyników przetwórni. – Ro­sną­ce ce­ny wie­przo­wi­ny nie bę­dą sprzy­ja­ły po­pra­wie ma­rż. Ze wzglę­du na ba­rie­rę po­py­to­wą oraz ma­le­ją­cą si­łę na­byw­czą kon­su­men­tów pro­du­cen­ci nie bę­dą w sta­nie prze­rzu­cić w całości ro­sną­cych kosz­tów su­row­ca na klien­tów – mó­wi Mo­ni­ka Kal­wa­siń­ska, ana­li­tyk Do­mu Ma­kler­skie­go PKO BP.

Według Kalwasińskiej, można spodziewać się przyspieszenia konsolidacji na rynku oraz zwiększenia się liczby upadłości w branży.

Reklama
Reklama

Firmy mięsne i hodowcy są przekonani, że odbudowa pogłowia nie będzie łatwa. - Wymaga ona nie tylko inwestycji w efektywne hodowle, ale także zmiany sposobu myślenia wielu hodowców, dla których utrzymanie się na rynku staje się coraz trudniejsze – uważa Pawelczak. - Egzaminu nie zdają na razie próby konsolidacji hodowli czy nawet łączenia się hodowców w tzw. grupy producenckie. Jest ich stanowczo za mało   – dodaje.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama