Larry Loftis zastąpi w trybie natychmiastowym Scotta Fanchera i odda mu stanowisko prowadzącego program B777. Do zamiany dochodzi w czasie, gdy Boeing chce zwiększyć tempo produkcji opóźnionego Dreamlinera i planuje unowocześnienie popularnego B777.
Loftis kierował od kwietnia 2007 programem bardzo udanego samolotu B777, a Fancher prowadził od końca 2008 r. program Dreamlinera. Nowym zadaniem Fanchera będzie współpraca z Larsem Andersenem, szefem od prac nad nową wersją tego 2-silnikowego samolotu. — Pozwoli to nam wykorzystać rozległe doświadczenie Scotta w programach projektowania i dostosować system produkcji 777 do samolotu nowej generacji — stwierdził prezes Boeing Commercial Airplanes, Jim Albaugh.
Różne opinie analityków
Analityk z Drexel Hamilton w Nowym Jorku, Richard Whittington stwierdził, że „ktoś musi wziąć odpowiedzialność za opóźnienia bez końca. Koncern musi zacząć wreszcie zapewniać lepszy zwrot kapitału od swych akcji, a to oznacza, że trzeba skończyć z problemami w programie B787.
Zdaniem z kolei Roba Stallarda z RBC Capital Markets, nikt nie został zdegradowany ani awansowany. (Obaj zachowują stanowiska wiceprezesów). — To właściwe rozmieszczenie personelu zarządzającego oparte na dorobku i doświadczeniu.
Stallard uważa jednak, że zamiana nie zagwarantuje Boeingowi osiągnięcia planowanego zwiększenia do końca 2013 r. produkcji B787 do dziesięciu miesięcznie, z obecnych 2,5, ale koncern liczy, że zwiększy jego szanse.