Reklama

Rynek opon czeka stagnacja w tym roku

Po rekordowo dobrej ubiegłorocznej sprzedaży w tym roku rynek opon do aut osobowych może czekać stagnacja

Publikacja: 12.03.2012 01:18

Jak urósł rynek opon

Jak urósł rynek opon

Foto: Rzeczpospolita

– Jest duże prawdopodobieństwo, że 2012 r. zakończy się wolumenowo na podobnym poziomie sprzedaży co 2011 r., lub nawet się skurczy – twierdzi Jerzy Mendala, członek zarządu i dyrektor handlowy Continental Opony Polska.

W 2011 r. producenci dostarczyli na rynek ponad 11,4 mln opon do aut osobowych, dostawczych i z napędem na cztery koła. Było to o blisko 14 proc. więcej niż rok wcześniej. W Europie wzrost wyniósł ok. 4 proc., z wolumenem zbliżonym do ok. 230 mln opon. – Ubiegły rok był bardzo dobry dla branży, zwłaszcza ze względu na ostrą zimę w sezonie 2010, która spowodowała, że rynki weszły w kolejny sezon 2011 niemalże bez zapasów magazynowych. Wpłynęło to znacząco na wyższe zapotrzebowanie na opony zimowe – tłumaczy Mendala.

Z diametralnie odmiennymi warunkami pogodowymi mieliśmy do czynienia w końcówce 2011 r. – Brak śniegu, dodatnie temperatury wpłynęły niekorzystnie na rozwój sprzedaży do ostatecznych użytkowników. W rezultacie dystrybutorzy posiadają stosunkowo wysokie zapasy opon zimowych, które będą mogły być sprzedane klientom dopiero w sezonie zimowym 2012 – zaznacza Mendala.

Potwierdza to Jacek Orzeł, prezes spółki Orzeł sprzedającej opony. – Mamy zapasy nie tylko opon zimowych, ale też letnich. Dlatego w tym roku producenci z pewnością sprzedadzą mniej – twierdzi. Ale nie podejrzewa, by przełożyło się to na spadek obrotów, bo ceny poszły w górę.

Tegoroczna oferta cenowa  jest o ponad 20 proc. wyższa niż w roku ubiegłym. Jednak umocnienie złotego sprawia, że producenci zaczynają rozważać wprowadzenie korekt w dół. – Obawiają się, że dystrybutorom bardziej będzie się opłacało sprowadzać towar np. z Niemiec, niż kupować go na miejscu. Już rozmawialiśmy z koncernem

Reklama
Reklama

Goodyear, który chce obniżyć ceny o 4 – 5 pkt proc. Jeśli do tego dojdzie, to ceny opon dla klienta ostatecznego mogą wzrosnąć o ok. 15 proc. wobec ub.r. – dodaje Orzeł.

– Jest duże prawdopodobieństwo, że 2012 r. zakończy się wolumenowo na podobnym poziomie sprzedaży co 2011 r., lub nawet się skurczy – twierdzi Jerzy Mendala, członek zarządu i dyrektor handlowy Continental Opony Polska.

W 2011 r. producenci dostarczyli na rynek ponad 11,4 mln opon do aut osobowych, dostawczych i z napędem na cztery koła. Było to o blisko 14 proc. więcej niż rok wcześniej. W Europie wzrost wyniósł ok. 4 proc., z wolumenem zbliżonym do ok. 230 mln opon. – Ubiegły rok był bardzo dobry dla branży, zwłaszcza ze względu na ostrą zimę w sezonie 2010, która spowodowała, że rynki weszły w kolejny sezon 2011 niemalże bez zapasów magazynowych. Wpłynęło to znacząco na wyższe zapotrzebowanie na opony zimowe – tłumaczy Mendala.

Reklama
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Biznes
Umowa na 180 czołgów K2. Tym razem skorzysta polski przemysł
Biznes
Polska zamawia kolejne czołgi K2. Do 2030 roku będzie pancerną potęgą Europy
Reklama
Reklama