Sprzedaż nowych samochodów sięga dna

Ten rok będzie dla branży najsłabszy od początku kryzysu. Przyszły może być jeszcze gorszy

Publikacja: 01.10.2012 04:09

Sprzedaż nowych samochodów sięga dna

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Kryzys w polskiej motoryzacji wciąż się pogłębia. Z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), do których dotarła „Rz", wynika, że w pierwszych dwóch dekadach września – dane za cały miesiąc będą dostępne najwcześniej w połowie tygodnia – zarejestrowano zaledwie 11 tys. aut. Daje to średnią 787 samochodów na każdy dzień roboczy.

To najgorszy wynik od sierpnia 2009 roku, czyli dna pierwszej fali kryzysu. I bardzo niepokojący: według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar we wrześniu sprzedaż zwykle idzie w górę, bo rynek odreagowuje wakacyjny zastój. Teraz jest odwrotnie: w sierpniu dziennie sprzedawało się 815 aut, w lipcu nawet 939.

– Jeśli taki trend utrzymałby się także w trzeciej dekadzie września, zmniejszyłby sprzedaż do poziomu poniżej 16 tys. aut. To oznaczałoby przeszło 20-proc. spadek w porównaniu z wrześniem 2011 r. i dawałoby najgorszy wynik w ciągu ostatnich pięciu lat – twierdzi Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru.

Co prawda należy się spodziewać, że statystykę września poprawili w ostatnich dniach sami importerzy – na koniec kwartału zawsze rejestrują sporo nowych samochodów, które mają służyć jako auta służbowe, prezentacyjne, testowe itd. To jednak tylko sztuczny zabieg, służący poprawieniu kwartalnych statystyk. Nie zmieni faktu, że realna sprzedaż  klientom pozostanie dramatycznie niska.

Nie ma co także liczyć, że sytuacja poprawi się w ostatnim kwartale. Do tej pory pogarszała się z miesiąca na miesiąc. Dotychczasowe wyniki wskazują, że po zapaści na rynku klientów indywidualnych przyszło zmniejszenie popytu ze strony firm. Rezultat na koniec roku może być opłakany. Według prognoz zawartych w Moto-Trendach, najnowszej części kierowanego do branży motoryzacyjnej serwisu Samaru, zamiast prognozowanej na początku roku sprzedaży 275 tys. aut, może ona spaść do poziomu 270–272 tys. sztuk, najniższego od początku kryzysu. W rzeczywistości będzie jeszcze niższa, bo część samochodów kupowanych i rejestrowanych w Polsce natychmiast wywożona jest za granicę.

Ubiegły miesiąc może radykalnie zmienić ranking najlepiej sprzedających się marek. Po dwóch dekadach września (w porównaniu z sierpniem) poza pierwszą dziesiątkę wypadł Fiat, na niższe miejsca spadły Toyota, Opel i Renault. W górę mocno poszły Kia oraz Hyundai, poprawiły pozycję także Peugeot i Citroen.

Fatalna sytuacja jest także za granicą. Popyt spada w większości państw Europy Zachodniej. Zdaniem analityków na poprawę poczekamy długo: sprzedaż aut osobowych ma powrócić do poziomu sprzed kryzysu dopiero w 2020 r.

W Polsce sprzedaż samochodów wyhamowuje perspektywa spowolnienia gospodarczego. – Aby klienci chcieli kupować nowe auta, muszą się czuć bezpiecznie, być pewni swej pracy i perspektyw dla swych biznesów – mówi Adam Pietkiewicz, prezes grupy PGD, lidera rynku dilerów samochodowych. Eksperci uważają, że do fatalnych wyników sprzedaży przykłada się niedostatek działań kolejnych rządów. Brak regulacji przyspieszających rozwój motoryzacji spowodował, że polski rynek skurczył się ponaddwukrotnie.

Według Adam Kołodziejczyka, dyrektora generalnego Ford Polska, wciąż nie wypracowano wizji rozwoju branży. Opóźnienie wprowadzenia podatku ekologicznego szkodzi rynkowi nowych aut, a niedawna kratka potężnie na nim namieszała. – Zważywszy na zaniechania rządu, malejącą siłę nabywczą klientów i możliwość dalszego osłabienia złotego, w najbliższych dwóch, trzech latach możemy się spodziewać 30-procentowego spadku rynku w porównaniu z rokiem 2011 – prognozuje Kołodziejczyk.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, a.wozniak@rp.pl

Kryzys w polskiej motoryzacji wciąż się pogłębia. Z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), do których dotarła „Rz", wynika, że w pierwszych dwóch dekadach września – dane za cały miesiąc będą dostępne najwcześniej w połowie tygodnia – zarejestrowano zaledwie 11 tys. aut. Daje to średnią 787 samochodów na każdy dzień roboczy.

To najgorszy wynik od sierpnia 2009 roku, czyli dna pierwszej fali kryzysu. I bardzo niepokojący: według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar we wrześniu sprzedaż zwykle idzie w górę, bo rynek odreagowuje wakacyjny zastój. Teraz jest odwrotnie: w sierpniu dziennie sprzedawało się 815 aut, w lipcu nawet 939.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca