Za pomocą gazet i ulotek będą informować hutników o trudnej sytuacji hutnictwa, któremu dodatkowo zagraża Pakiet Klimatyczno-Energetyczny. - Polski rząd nie robi nic, by ratować hutnictwo. Dlatego w tej branży zaczęły się już referenda strajkowe. Takie odbędzie się w najbliższym czasie także w Hucie Sendzimira - informuje Patryk Kosela, rzecznik Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80".
Akcja informacyjna związkowców rozpocznie się o godz. 13:00.
- Hutom zagraża Pakiet Klimatyczno-Energetyczny, który nałoży na nie konieczność wykupowania prawa do emisji gazów. Będzie to miało też fatalne znaczenie dla kieszeni obywateli, bowiem spowoduje znaczący wzrost cen prądu. Koncerny hutnicze uciekając przed unijnym Pakietem mogą zamykać fabryki w krajach UE i przenosić produkcję dalej na Wschód. Tysiące miejsc pracy w naszym kraju zostaną wówczas utracone! - twierdzi Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".
Związkowcy protestują przeciwko braku reakcji rządu na te zagrożenia. Największe związki zawodowe - NSZZ "Solidarność", OPZZ, Forum Związków Zawodowych i "Sierpień 80" utworzyły na Śląsku wspólnie Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. MKP-S wystosował listy do premiera Donalda Tuska i Sanjaya Samaddara, prezesa ArcelorMittal Poland (wł. Huty Sendzimira i Huty Katowice). Domagają się podjęcia przez rząd pilnych działań mających na celu zapobieżenie negatywnemu scenariuszowi likwidacji hutnictwa w Polsce i tym samym tysięcy miejsc pracy. Jednym z pierwszych kroków rządu miałoby być spotkanie z przedstawicielami zarządów przedsiębiorstw przemysłu hutniczego "i rozmowa na temat możliwych sposobów wsparcia tych zakładów tak, aby mogły utrzymywać miejsca pracy mimo spowolnienia gospodarczego".
- Na Śląsku przygotowujemy się do strajku generalnego. Ten może się odbyć w lutym 2013 roku. Stąd teraz referenda strajkowe. Będziemy w poniedziałek także w Krakowie, ponieważ Arcelor Mittal to pracodawca zarówno dla Huty Katowice, jak i krakowskiej Huty Sendzimira. Problemy są wspólne. Są nimi zagrożenia wynikające z Pakietu Klimatyczno-Energetycznego i realna obawa, że duzi producenci tacy jak Mittal będą przenosić produkcję do Azji - podkreśla Kosela.