O możliwościach zagospodarowania poprzemysłowych terenów w woj. śląskim mówiono w poniedziałek podczas konferencji "Tereny poprzemysłowe. Cenne dziedzictwo czy niewykorzystane możliwości", zorganizowanej w Sosnowcu przez redakcję „Dziennika Zachodniego". Kopalnia Mysłowice jest częścią kopalni Mysłowice-Wesoła, powstałej niegdyś z połączenia dwóch kopalń. Obecnie aktywność kopalni skupia się przede wszystkim w Wesołej, a teren Mysłowic wykorzystywany jest jedynie marginalnie. Holding chciałby sprzedać ten obszar lub, wspólnie z samorządem i inwestorami, uczestniczyć w jego rewitalizacji.
Prezes KHW Roman Łój przyznał w poniedziałek, że w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości, a także z powodu poprzemysłowego charakteru tego terenu, trudno będzie go sprzedać, co byłoby dla holdingu najbardziej korzystne. Trudno też liczyć na to, że na przejęcie całości tych terenów lub zamianę gruntów zdecyduje się samorząd. Władze miasta są jednak zainteresowane tym, by teren zyskał nowe funkcje, same nie mają jednak środków na inwestycje.
O tym, że w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego zarezerwowano środki na wstępne studia wykonalności dla projektów rewitalizacyjnych, które będą ubiegać się o unijne środki, mówiła uczestnicząca w sosnowieckiej konferencji minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
- W unijnym budżecie będą duże pieniądze na rewitalizację terenów poprzemysłowych – zapewniła. Minister Bieńkowska przekonywała dziennikarzy, że problemem w rewitalizacji zdegradowanych obszarów na Śląsku nie będą pieniądze lecz uporządkowanie spraw własnościowych tych gruntów oraz odpowiedni pomysł na ich wykorzystanie. Przestrzegła przy tym władze lokalne przed kopiowaniem wzorców z zachodniej Europy, gdzie popularnym pomysłem na drugie życie terenu poprzemysłowego są centra sportowe i galerie sztuki .
Holding realizował już jeden projekt - na terenie dawnej kopalni Gottwald w Katowicach powstało największe w regionie centrum handlowo-usługowo-rozrywkowe; na pamiątkę zachowano tam wieżę szybową dawnej kopalni oraz niektóre poprzemysłowe budynki. Przedstawiciele KHW są jednak sceptyczni co do możliwości realizacji kolejnego tego typu centrum w Mysłowicach. Chcą, by jedynie część pokopalnianego terenu służyła celom komercyjnym, a pozostała np. kulturze, sportowi i rekreacji.