Reklama

Nowy polski transporter zastąpi rosomaki

Rządowym negocjatorom nie udało się uzgodnić z fińską Patrią przedłużenia licencji na wytwarzanie w Polsce transporterów rosomak. MON rozważa więc zakończenie produkcji transporterów

Publikacja: 02.03.2013 16:06

Porozumienie z Finami w sprawie rozszerzenia kontraktu z 2003 roku na produkcję  650 kołowych pojazdów AMVx8, wartego ok. 5 mld zł,  miało być uzgodnione do końca lutego. Strony jednak nie dogadały się.

- Nadal rozmawiamy z Finami, ale MON nie rezygnuje ze swoich głównych oczekiwań, m. in. prawa do samodzielnego rozwijania  technologii związanych z doświadczeniami bojowymi rosomaków  – mówi Jacek Sońta, rzecznik resortu obrony.

Spory offsetowe

Licencja na budowę transporterów w siemianowickich Wojskowych Zakładach Mechanicznych wygaśnie w tym roku, a relacje z Patrią komplikują zarzuty ministra gospodarki o nie wywiązaniu się fińskiej  firmy ze wszystkich  zobowiązań kompensacyjnych. Departament programów offsetowych MG ocenia zaległości  Patrii na ok. 100 mln euro. Finowie na zarzut odpowiedzieli skierowaniem sprawy do międzynarodowego arbitrażu, twierdząc, że to polski partner utrudniał wykonanie umów offsetowych.

Według ustaleń „Rz" w negocjacjach z Patrią pojawił się też  nowy wątek. Helsinki próbują od porozumienia w sprawie offsetu i kołowych transporterów, uzależniać  przyszłe szanse sprzedaży  fińskiej armii polskich zestawów przeciwlotniczych GROM ( producent: Bumar). - Nie łączyłbym obu tych spraw i mam nadzieję, że nie robi tego także nasz klient - mówi prezes Bumaru Krzysztof Krystowski Potwierdza jednak, że skarżyskie Mesko przyspiesza modernizację GROM- ów.  - Skandynawscy klienci chcą mieć rakiety o zwiększonym zasięgu, lepszej celności i z nowym zapalnikiem zbliżeniowym - mówi Krystowski .

-Sprzedaż broni to twarda  gra, polska strona musi być przygotowana, że transakcje mają często wiązany charakter, a o wielu kwestiach przesądza czynnik polityczny – mówi Wojciech Łuczak, ekspert militarny, wydawca pisma Raport WTO.

Reklama
Reklama

Sami zbudujemy transportery

Jak się dowiedziała „Rz" do tej pory udało się uzgodnić  z Patrią, trzydziestoletni okres przedłużenia licencji na rosomaki  i rozszerzenie dostępu  polskiego producenta do  zastrzeżonych dotąd przez Finów rynków eksportowych. Nowej umowy  jednak nie podpisano, bo Patria żąda, by wszystkie polskie wynalazki, zastosowane w przyszłości podczas modernizacji i rozwoju transporterów , stały się bezpłatnie jej własnością.

Do tej pory śląski  producent - WZM uzgadniał  z fińską firmą wszelkie najdrobniejsze poprawki i modyfikacje wprowadzanie w pojazdach (było ich blisko 200), płaci też za licencję.  - W przyszłości chcemy jednak chronić własne, nowe rozwiązania, zgodnie z prawem do własności intelektualnej – mówi wiceminister obrony  ds. modernizacji sił zbrojnych, Waldemar Skrzypczak. -Chcielibyśmy nadal robić i modernizować nasze podstawowe kołowe  transportery, które sprawdzają się w boju, ale na korzystnych warunkach -  podkreśla.

Nie czekając na rozstrzygnięcie sporu, już na początku roku MON  rozpoczęło  przygotowania do tworzenia rodzimych wozów bojowych. W polskiej zbrojeniówce zawiązano przemysłowe, pancerne konsorcja, które skonstruują i wdrożą do produkcji nowe transportery .- Kompetencji i doświadczenia nam nie brakuje – stwierdza gen. Skrzypczak.

Porozumienie z Finami w sprawie rozszerzenia kontraktu z 2003 roku na produkcję  650 kołowych pojazdów AMVx8, wartego ok. 5 mld zł,  miało być uzgodnione do końca lutego. Strony jednak nie dogadały się.

- Nadal rozmawiamy z Finami, ale MON nie rezygnuje ze swoich głównych oczekiwań, m. in. prawa do samodzielnego rozwijania  technologii związanych z doświadczeniami bojowymi rosomaków  – mówi Jacek Sońta, rzecznik resortu obrony.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Biznes
Anita Sowińska: Żadna apteka nie będzie zbierała pustych butelek
Biznes
Trump i Putin – Zachód ustala strategię, ustawa o plastiku, Włochy kontra Chiny
Biznes
37% emisji CO2 mniej: Coca-Cola HBC Polska i Kraje Bałtyckie prezentuje najnowsze wyniki ESG
Biznes
Ukrainie brakuje żołnierzy, nie sprzętu
Biznes
To może być koniec all inclusive. Kraj nr 1 dla polskich turystów zmieni przepisy?
Reklama
Reklama