Miedwiediew i Azarow spotkali się w Kałudze, 180 km na południowy zachód od Moskwy, skąd pochodzi premier Ukrainy. Szefowie rządów dwóch krajów przewodniczyli tam posiedzeniu rosyjsko-ukraińskiego Komitetu ds. współpracy gospodarczej.
Głównym tematem obrad były gospodarcze konsekwencje planowanego zawarcia przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, przewidującej utworzenie strefy wolnego handlu.
"Ministrowie wreszcie zdołali sformułować wspólne podejście" - oświadczył Miedwiediew, informując o osiągnięciu porozumienia w sprawie "poolu zbożowego". "Umowę podpiszemy jeszcze dzisiaj. Jest to wielki postęp w naszych stosunkach wzajemnych" - wtórował mu Azarow.
Z inicjatywą utworzenia "poolu zbożowego" Rosji, Ukrainy i Kazachstanu, tj. państw eksportujących zboże przez porty Morza Czarnego, w lipcu 2009 roku wystąpił Miedwiediew, który był wówczas prezydentem Federacji Rosyjskiej.
Kartel ten - w zamyśle Kremla - miałby regulować zagadnienia eksportu zboża, polityki cenowej i jakości zboża. Rosja, Ukraina i Kazachstan kontrolują razem ok. 30 proc. światowego eksportu zboża. Rząd FR szacuje, że udział czarnomorskiego poolu zbożowego w światowym rynku może dojść do 35 proc.