Pojawiające się ostatnio doniesienia o problemach związanych z ładowaniem pojazdów, przegrzewaniem się aparatury, a nawet pożarami w końcu znalazły swój finał. Kierownictwo Tesli zdecydowało, że nie ma innego wyjścia jak zaprosić wszystkich swoich klientów do warsztatów. W wysyłanej wiadomości e-mail spółka informuje, że aby naprawić usterkę wymieni wadliwe części. Dodatkowo nabywcy modelu S będą musieli pobrać i zainstalować aktualizację oprogramowania zainstalowanego w samochodzie. Te zabiegi mają raz na zawsze rozwiązać pojawiające się problemy.
Problemy techniczne modelu S mogą lekko nadszarpnąć reputację spółki, ale i tak nie ma się ona raczej czego obawiać. Komunikat o wezwaniu do warsztatów zbiegł się w czasie z prezentacja wyników sprzedaży samochodów marki Tesla. W czwartym kwartale ubiegłego roku spółka dostarczyła klientom 6900 pojazdów. Taki wynik mocno przewyższa prognozy, które zakładały, że w analizowanym okresie spółka nie przekroczy granicy 6 tys. W efekcie wycena akcji firmy notowanych na Nasdaq rosła dzisiaj chwilami nawet 20 proc.