Chodzi o firmę Mostotrest budującą 76 km autostrady Moskwa - St. Petersburg. Współwłaścicielami firmy są Arkadij i Igor Rotenbergowie - ten pierwszy to bliski znajomy (przyjaciel?) z lat dzieciństwa rosyjskiego prezydenta, jego trener i partner w judo. Od kiedy Putin wjechał na Kreml Arkadij i jego brat Borys z prostych sportowców przekształcili się szybko w biznesmenów z sukcesami. Ich firmy są m.in. największym dostawcą rur dla inwestycji Gazpromu.
Dziś światło dzienne ujrzały wyniki kontroli Izby Obrachunkowej przeprowadzonej na budowanej autostradzie. Audytorzy ujawnili, że koszty zostały zawyżone na ponad 6,6 mld rubli (190 mln dol.), a wykonawca nie potrafił przedstawić żadnego uzasadnienia dla takiej kalkulacji.
U państwowego zamawiającego firmy Awtodoroga „Rosyjskie drogi samochodowe" (odp naszego GDDKiA), „nie istnieje system zarządzania ryzykiem, a istniejący system kontroli wewnętrznej nie pozwala dokonać oceny efektywności wydatków, jakości robót i wykonania głównych wskaźników inwestycji" - napisał audytor Walerij Bogomołow.
- Praktyka światowa nie za przypadku podobnego stosunku wydawania środków budżetowych do zaangażowanych prywatnych. W wypadku drogi budowanej przez Mostotrest jest to 98 proc. do 2 proc..A jest to projekt z kategorii partnerstwa publiczno-prywatnego - podkreśla audytor Maksim Rochmistrow dla agencji Prime.
Do tego, jak dodają kontrolerzy izby, w powodu braku pełnej dokumentacji, niedokończonej przebudowy części trasy oraz niewystarczającej liczby wykwalifikowanych robotników, termin oddania odcinka autostrady (31 lipca 2015 r) może zostać niedotrzymany. Dlatego Izba skierowała odpowiednie zawiadomienia do ministra transportu, Dumy i Rady Federacji.