W połowie marca spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo złożyła do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku wniosek o ogłoszenie upadłości. Na początku lutego Komisja Europejska nakazała, by port lotniczy Gdynia-Kosakowo zwrócił 21,8 mln euro (91,7 mln zł) pomocy, jaką otrzymał od samorządów Gdyni i gminy Kosakowo.
W komunikacie przesłanym przez rzecznika Sądu Okręgowego wskazano, że sąd wezwał wierzycieli spółki, by w ciągu trzech miesięcy od daty ogłoszenia obwieszczenia o ogłoszeniu upadłości zgłaszali swoje wierzytelności. Zdecydował również o wyznaczeniu syndyka.
"W uzasadnieniu sąd wskazał na to, że dłużnik zaprzestał wykonywać swoje wymagalne zobowiązania. Równocześnie majątek dłużnika powinien wystarczyć nie tylko na pokrycie kosztów postępowania, ale także na zaspokojenie chociaż w części wierzycieli" - napisano w komunikacie.
Spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo ma kapitał w wysokości 91 mln zł, z tego 85 mln zł należy do Gdyni, a 6 mln zł do Kosakowa. 70 mln zł z tej kwoty przeznaczono na budowę infrastruktury lotniska.