Kto straci najwięcej na ukraińskim kryzysie

Polscy producenci sprzętu transportowego, odzieży i wyrobów ze skóry są najbardziej narażeni na spadek popytu z Rosji i Ukrainy. Ale pomoże im ożywienie w strefie euro.

Publikacja: 13.05.2014 14:41

Kto straci najwięcej na ukraińskim kryzysie

Foto: Bloomberg

Te branże mają największy udział eksportu na Wschód do produkcji sprzedanej ogółem, więc ich kondycja może ucierpieć.  – Dane o produkcji za marzec i zamówieniach zagranicznych za kwiecień potwierdzają osłabienie koniunktury w tych branżach. Poza ogólnym osłabieniem popytu z Rosji i Ukrainy, dodatkowym czynnikiem ryzyka dla branży spożywczej jest możliwość dalszego rozszerzania embarga na wybrane produkty – mówi Radosław Bodys, główny ekonomista PKO BP.

Jednocześnie analitycy banki wskazują, że największe znaczenie dla wzrostu polskiej gospodarki ma sprzedaż zagraniczna producentów maszyn, wyrobów chemicznych, firm motoryzacyjnych i spożywczych. Również w większości tych branż widać było ostatnio spowolnienie zamówień eksportowych.

- Negatywny wpływ kryzysu rosyjsko-ukraińskiego na PKB w Polsce w 2014 r. szacujemy na 0,3-0,6 pkt. proc., w zależności od możliwości przekierowania eksportu na inne rynki – mówi Bodys.

Polskie firmy są coraz bardziej otwarte na zagraniczne rynki. Udział eksportu w polskim PKB zwiększył się do 48 proc. w 2013 r. z 41 proc. w 2007 r. Udział przychodów z eksportu w całości przychodów ze sprzedaży wyniósł w I połowie 2013 r. dla firm przetwórczych 42,2 proc. Teraz rynki strefy euro wychodzą z kryzysu, jest więc szansa, że sprzedaż na Zachód zrekompensuje nieco spadek popytu na nasze produkty ze Wschodu.

Credit Agricole przeanalizował branżową strukturę ożywienia w strefie euro po to, aby określić, które działy polskiego przetwórstwa mogą najsilniej odczuć poprawę nastrojów w krajach unii walutowej. Bank wykorzystał do tej analizy publikowany przez Komisję Europejską wskaźnik koniunktury Business and Consumer Surveys (BCS).

Reklama
Reklama

- Spośród analizowanych przez nas sekcji, w czterech z nich w okresie styczeń-kwiecień tego roku wskaźnik koniunktury w strefie euro osiągnął średnią wartość powyżej zera. Te sekcje to produkcja pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, pozostałego sprzętu transportowego, chemikaliów i wyrobów chemicznych oraz wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych. Natomiast w pozostałych 9 sekcjach odnotowano pogorszenie koniunktury. Ale biorąc pod uwagę zmiany koniunktury w okresie kwiecień 2013 r. – kwiecień 2014 r. wszystkie sekcje zanotowały poprawę. Największe pozytywne zmiany wskaźnika odnotowano dla produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, metali, odzieży oraz skór i wyrobów skórzanych  – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

Bank spodziewa się, że ożywienie w strefie euro najbardziej pomoże producentom samochodów i sprzętu transportowego, wyrobów chemicznych, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych i skór. To te same branże, które mogą silnie odczuć kryzys na Wschodzie. Na ożywieniu w strefie euro nie skorzystają natomiast m.in. producenci mebli, odzieży, metali, tekstyliów czy urządzeń elektrycznych i komputerów.

Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama