Organizatorem kongresu, który odbędzie się w hotelu Mariott na warszawskim Okęciu, jest Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych (OSSP). Kongres, w którym udział jest bezpłatny, obywa się w szczególnym czasie, bo zbiega się z 25. rocznicą pierwszych po II wojnie wolnych wyborów. Dlatego gościem specjalnym kongresu będzie premier Jerzy Buzek, który opowie o tym jakie perspektywy na rozwój miała Polska w roku 1989 i co się od tego czasu zmieniło w zakresie systemu ochrony zdrowia. Tych zagadnień będzie dotyczył także panel dyskusyjny  po wystąpieniu premiera Buzka.

- Zmiany ustrojowe w Polsce umożliwiły powstanie prywatnych podmiotów w ochronie zdrowia. Choć działają sprawnie od wielu lat mam jednak nieodparte wrażenie, że ciągle muszą uzasadniać swoje istnienie, a zwłaszcza funkcjonowanie w publicznym systemie opieki zdrowotnej - mówi Andrzej Sokołowski, prezes OSSP. - Tymczasem Europie Zachodniej  prywatny sektor jest często równorzędnym graczem z państwową ochroną zdrowia. W Niemczech prywatne szpitale stanowią, podobnie jak publiczne, jedną trzecią rynku. Pozostała część to podmioty non profit - dodaje.

Andrzej Sokołowski wskazuje, że w Polsce nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że już dzisiaj ponad 80 proc. placówek Podstawowej Opieki Zdrowotnej i Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej jest niepublicznych. - Podmioty posiadające umowy szpitalne z NFZ to 467 placówki państwowe oraz 601 prywatne i sprywatyzowane - podkreśla. Z tego 240 podmioty  niepubliczne posiadają umowy szpitalne w trybie ostrym (przynajmniej jeden zakres).  Na tą liczbę składa się 130 podmiotów prywatnych  i 110 sprywatyzowanych.

- Zamiast przyczepiać kolejną łatkę sektorowi prywatnemu, że wybiera intratne procedury, czy leczy tylko w trybie planowym,  należy uzmysłowić sobie, że jest to poważny partner, który od wielu lat systematycznie inwestuje ogromne środki na rozwój i modernizację szpitali i przychodni, aby zapewnić jak najlepszą opiekę pacjentom w ramach NFZ oraz usług komercyjnych. Setki milionów złotych inwestowane są co roku z prywatnych „kieszeni" i na własne ryzyko biznesowe. Wydatki te nie obciążają budżetów samorządów, czy też budżetu państwa, powiększając dług publiczny, tworzą natomiast nowe miejsca pracy. Prywatny sektor medyczny nie jest wrogiem placówek publicznych, jest uzupełnieniem systemu - dodaje Sokołowski.

- Dlatego podczas kongresu chcemy szczególnie podkreślić dwa zagadnienia, czyli rolę, znaczenie i potencjał szpitali prywatnych w publicznym sektorze ochrony zdrowia oraz kwestię jakości i standardów medycznych w leczeniu szpitalnym. W ramach pierwszego tematu zostaną przedstawione osiągnięcia szpitali prywatnych we wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań diagnostycznych i leczniczych oraz ich współpraca z samorządem terytorialnym. Jedną z sesji poświęcimy także analizie teraźniejszości i trendów przyszłości sektora prywatnego w ochronie zdrowia - wyjaśnia prezes OSSP.