Opublikowany przez firmę Watcom indeks aktywności konsumenckiej Shopping Indeks, nie pozostawia wątpliwości, że Rosjanie przestali szaleć na zakupach. Przed 1 września największe centra handlowe 11-milionowej Moskwy sprzedały o 23 proc. towarów mniej niż rok temu.
- Spodziewaliśmy się tradycyjnego tłumu kupujących przed 1 września. Do tego przygotowujemy się co roku. Tłok był, ale zakupy robiło dużo mniej klientów. Utrzymuje się negatywna tendencja - przyznał Roman Skorochodow szef Watcom.
Kierownictwa wielkich sieci tłumaczą spadek zakupów, spowolnieniem wzrostu kredytów konsumenckich.
- Średni rachunek się nie zmienił, ale przy promocjach w rodzaju kup dwa, trzeci towar za darmo itp. Obroty w sierpniu są niższe aniżeli rok temu - potwierdza Julia Zafirowa z firmy Sela.
Według danych banku Home Kredit, w ubiegłym roku ok. 10 proc. wydanych w centrach handlowych kredytów, klienci wydawali na buty, 43 proc. na elektronikę i AGD. Obecnie wskaźniki spadają, bo Rosjanie są zadłużeni i obawiają się sytuacji geopolitycznej.