Reklama

6 mln koron norweskich odszkodowania za błąd medyczny

W Norwegii o odszkodowanie za błędy medyczne jest łatwiej niż w Polsce, ale mieszający tam Polacy rzadko korzystają z przysługującego im prawa do złożenia skargi.

Aktualizacja: 07.02.2015 09:43 Publikacja: 07.02.2015 09:25

6 mln koron norweskich odszkodowania za błąd medyczny

Foto: Bloomberg

Latem 2009 roku mieszkanka Norwegii trafiła do szpitala w miejscowości Orkdal, gdzie planowała urodzić dziecko. Na świat przyszedł zdrowy chłopczyk, ale podczas cesarskiego cięcia lekarze popełnili błąd. Podczas zabiegu pacjentka doznała uszkodzenia mózgu na skutek wprowadzenia powietrza do jej krwiobiegu poprzez zestaw iniekcyjny - informuje lokalna gazeta „Avisa Sor Trondelag". To poważnie ograniczyło jej zdolności motoryczne i zaburzyło widzenie. W konsekwencji musiała zrezygnować z dotychczasowej pracy oraz zmienić mieszkanie na lokum lepiej przystosowane do jej nowych potrzeb.

Norweżka otrzymała z tego tytułu odszkodowanie w łącznej wysokości 3,1 mln koron norweskich (około 1,5 mln złotych). Nie była jednak usatysfakcjonowana wysokością rekompensaty i złożyła pozew przeciwko NPE (Norweskiemu Funduszowi Odszkodowawczemu). Sąd okręgowy regionu Sor-Trondelag przyznał jej rację i podwoił sumę odszkodowania.

Płacą za błędy

W Norwegii około 30 proc. wniosków o odszkodowanie w wyniku błędu medycznego zostaje rozpatrzonych pozytywnie dla pozywającego. W roku 2014 odszkodowania wypłacono 1504 pacjentom na łączną sumę nieco ponad miliard koron norweskich (prawie pół miliarda złotych). Statystyki NPE pokazują, że w ostatnich latach rośnie zarówno liczba wniosków o odszkodowania za błędy medyczne, jak i same kwoty rekompensat. To efekt wzrostu świadomość pacjentów oraz ich znajomość prawa. Coraz więcej poszkodowanych pacjentów korzysta też z pomocy wykwalifikowanych kancelarii prawnych.

W 2014 roku Norweski Fundusz Odszkodowawczy najwięcej zapłacił za błędy popełnione na oddziałach ortopedycznych i onkologicznych. Sporo kosztowały też błędy położników, neurologów, psychiatrów oraz psychologów.

Reklama
Reklama

Przychodzi Polak do przychodni

Wszędzie na świecie imigranci są bardziej sceptyczni wobec lokalnej służby zdrowia niż miejscowi i korzystają z usług lekarzy, gdy potrzeba jest naprawdę paląca. Polacy stanowiący w Norwegii najliczniejszą mniejszość narodową rzadziej niż Norwegowie odwiedzają przychodnie i rzadziej ubiegają się o odszkodowania za błędy medyczne. Wynika to najczęściej z trudności językowych i nieznajomości norweskiego prawa.

Niesłusznie, uważa Magdalena Ułas, konsultantka w firmie Polish Connection świadczącej w Norwegii między innymi usługi związane z pozyskiwaniem świadczeń zdrowotnych.

- Nasi rodacy pracujący w Norwegii i opłacający tam ubezpieczenie zdrowotne mają takie samo prawo do fachowej opieki lekarskiej, jak rodowici Norwegowie - mówi Ułas. - Przebieg spraw związanych z odszkodowaniami za błędy lekarskie regulowany jest przez Ustawę o odszkodowaniach za błędy lekarskie (Pasientskadeloven). Ustawa obejmuje sytuacje, do których doszło na terenie Norwegii (łącznie ze Svalbardem) oraz niektóre przypadki, do których doszło poza granicami kraju. Instytucją powołaną do rozpatrywania spraw o odszkodowania i wypłacania pieniędzy jest NPE i to tam powinny się zwracać osoby poszkodowane.

Magdalena Ułas precyzuje, że aby starać się o takie odszkodowanie, należy spełnić cztery warunki:

- Uszczerbek na zdrowiu musi być skutkiem przeprowadzonego leczenia, badań lub procesu diagnozowania.

Reklama
Reklama

- Musiał wystąpić błąd w postępowaniu lekarskim (w wyjątkowych przypadkach można otrzymać odszkodowanie również za cierpienia wynikłe z prawidłowego leczenia, jeśli przekraczają one dopuszczalny w danym wypadku zakres).

- Uszczerbek na zdrowiu musiał doprowadzić do utraty dochodu i pogorszenia sytuacji ekonomicznej.

- Podanie o odszkodowanie musi być złożone w ciągu 3 lat od chwili, kiedy poszkodowany dowiedział się o tym, że jego uszczerbek na zdrowiu spowodowany był błędem lekarskim.

Warto walczyć o swoje

Warto wspomnieć, że, choć NPE zajmuje się sprawą od początku do końca, nie jest ostateczną instancją. Jeśli orzeczone odszkodowanie nie będzie satysfakcjonujące, można je zaskarżyć na drodze sądowej. Trzeba też pamiętać, że w Norwegii obcokrajowcy wymagający opieki lekarskiej mają prawo korzystać z bezpłatnych usług tłumacza.

Przykładem pozytywnego zakończenia takie sprawy może być przypadek Polki, która podczas operacji przeprowadzonej w 2007 roku nabawiła się infekcji w kości biodrowej. Jej wniosek o odszkodowanie został początkowo odrzucony, bowiem część okresu rehabilitacji spędziła w Polsce. Pacjentka odwołała się od tej decyzji i ostatecznie otrzymała równowartość 350 tysięcy złotych za utracone dochody.

Biznes
Od sukcesu Roomby do groźby bankructwa. iRobot zmienia właściciela
Biznes
Rekord zbrojeniówki, droższe paczki z Chin i hossa na GPW przed świętami
Biznes
Minister klimatu zmienia zdanie. Butelki zwrotne bez kaucji – browary świętują
Biznes
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Biznes
Wojna o cyberustawę. Wicepremier Krzysztof Gawkowski ostrzega prezydenta
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama