Rosyjskie SuperJety i myśliwce z Indii?

Przedstawiciele UAC potwierdzili także rozpoczęcie prac z Chińczykami nad wstępnym projektem samolotu szerokokadłubowego na 250-280 miejsc. Prace na pełną skale mają zacząć się w 2016 r., samolot wszedłby do eksploatacji koło 2025 r. Konkurowałby z A330 i A350 Airbusa i Dreamlinerem Boeinga. Chiny pracują odrębnie nad regionalnym Comac C919 i chcą wejść na na rynek zdominowany przez A320 i B737.

Niewykrywalny myśliwiec

- Znajdujemy się na końcowym etapie negocjowania kontraktu na produkcję myśliwca piątej generacji (FGFA). Sądzimy, że jest możliwe podpisanie porozumienia w tym roku. Przynajmniej strona rosyjska tak uważa — oświadczył ponadto Jurij Sliusar.

Rosja i Indie targują się o warunki tego programu od czasu podpisania w 2010 r. początkowej umowy. Delhi chce wiedzieć, jak bardzo jej myśliwiec będzie różnić się od rosyjskiego Suchoja T-50 i w jakim zakresie Rosja byłaby skłonna przekazać Indiom swe technologie.

Indiom zależy na zdobyciu supernowoczesnych myśliwców i na modernizacji floty lotnictwa wojskowego, składającej się teraz z wysłużonych MiG i francuskich Mirage oraz z bardziej nowoczesnych Su-30 Suchoja. — Samoloty piątej generacji są ważne pod względem przyszłych zdolności bojowych — podkreślił szef lotnictwa wojskowego Arup Raha. Jego zdaniem, trudno okresie termin podpisania ostatecznej umowy z Rosją.

Nadal testowany Suchoj T-50 jest jednym z niewielu samolotów piątej generacji. Tylko F-22 Raptor i F-35 Lightning II Lockheeda Martina są myśliwcami sprawdzonymi w warunkach bojowych, nie wykrywanymi przez radary. Chiny także testują swoje maszyny piątej generacji J-11 i J-20.

Indie i Rosja pracują nadal nad szczegółowym projektem technicznym T-50 po opracowaniu w 2013 r. wstępnej wersji.