Takie dane przynosi zestawienie stu największych firm Rosji pod względem kapitalizacji, przygotowane przez agencję RIA Rating. Łącznie wartość stu największych spadła o 47 proc. do 431 mld dol. Tylko 12 spółkom udało się podnieść swoją wartość.
Wśród najdroższych firm publicznych obserwowany jest spadek spółek sektora ropy i gazu, a także IT oraz usług finansowych. Wzmocniły swoje pozycje firmy metalurgiczne, wydobywające metale szlachetne i diamenty.
Czołówka najdroższych firm nie ziemia się w Rosji od lat. Króluje Gazprom, którego wartość rynkowa spadła o 45 proc. w 2014 r do 55,33 mld dol.. Drugi Rosneft stracił 54,5 proc.. i rynek wycenił go na 36,8 mld dol.. Łukoil potaniał o 36,3 proc. do 33,5 mld dol.
W pierwszej dziesiątce są jeszcze gazowy Novatek, Norylski Nikiel, Sbierbank, Magnit, bank VTB, Surgutnieftiegaz i Gazprom neft. Wszystkie straciły na wartości, najbardziej - Sbierbank (- 69 proc.). Ale rekordzistą spadku AFK Sistiema posadzonego w areszcie domowym Jewgienija Jewtuszenkowa, na którym władze wymusiły oddanie naftowej spółki Baszneft. I o ile w wypadku tej spółki spadek wartości wywołany został przez Kreml, to w wypadku narodowego przewoźnika - Aerofłotu, posiadacze akcji, na koniec roku mieli je tańsze o 78 proc.
Największym wgranym minionego roku okazał się aluminiowy gigant Rusal oligarchy Olega Deripaski, który jako dyrektor generalny od kryzysu 2009 r wyciągnął firmę z głębokiej zapaści. W oczach rynku Rusal podrożał o 131 proc..Rusal zyskał dzięki drożejącemu aluminium oraz wyjściu na plus od połowy roku. Dobrze poraził sobie koncern metalurgiczny Evraz (+33 proc.), diamentowy Alrosa zyskał 2,8 proc.