Według analizy sytuacji finansowej i oceny wyników Rosneft, przygotowanej przez kierownictwo firmy, w tym roku musi on spłacić 23,5 mld dol. a do 2020 r - ponad 67 mld dol; w 2016 roku - 9,3 mld dol; w roku 2017 - 11,3 mld dolarów; w 2018 - 5,5 mld dol.; w 2019 - 2,4 mld dol. a w roku 2020 i później 15,6 mld dol.. Na rachunkach bankowych oraz krótkoterminowych aktywów finansowych Rosneft miał na koniec 2014 roku 16,7 mld dol..
Jednak już 12 lutego koncern poinformował, że w ciągu dwóch miesięcy spłacił „ponad połowę zobowiązań przypadających na ten rok", przypomina gazeta Wiedomosti. Koncern podał też, że zysk netto za miniony rok był niższy o 9,8 proc. (350 mld rubli). Przychody ze sprzedaży zwiększyły się o 17,2 proc. do 5,5 bln rubli, EBITA zwiększył się o 11,6 proc..Wydobycie węglowodorów (ropa, gaz) wyniosło 5,1 mln baryłek/doba (+4,8 proc.).
- Nasza firma ma wystarczającą płynność i planowo spłaca zobowiązania tak krótkoterminowe jak i długoterminowe. Mamy też wystarczające źródła realizacji tegorocznego programu inwestycyjnego. Pomimo zmian warunków zewnętrznych prowadzenia biznesu wypłacimy dywidendę na poziomie 25 proc. od zysku netto - zapowiedział prezes Igor Sieczin.
Rosneft jest największym rosyjskim płatnikiem podatków (wyprzedził Gazprom). W 2014 r zasilił kasę państwa kwotą ponad 3 bln rubli (+12 proc. rok do roku).