P4, operator sieci Play, od 8 maja wprowadza nowe abonamenty, które zastąpią starsze (z wyjątkiem tzw. rodzinnych). Jedną z ważniejszych zmian, które proponuje nowa oferta, jest podejście do usług w roamingu.
W najwyższych abonamentach operator proponuje rozmowy i SMS bez limitu do wykorzystania przez 30 lub 60 (niekoniecznie kolejno po sobie następujących) dni w trakcie umowy. Dodaje odpowiednio 500 lub 1 GB internetu mobilnego, który także można wykorzystać w taki sam sposób. To nowość na tle innych ofert operatorów w kraju, którzy zwykle proponują pakiety usług w roamingu, ale na krótki czas.
Bartosz Dobrzyński, członek zarządu P4, operatora sieci Play, nie ukrywa, że telekomowi zależy, aby klienci nie wyłączali za granicą smartfonów. Nic dziwnego, bo w przypadku P4 roaming odpowiada za relatywnie sporą część przychodów – około 4–5 proc., i wpływy te rosną.
Pozwalając użytkownikom z większą swobodą korzystać z usług za granicą, bez obaw o wysoki rachunek, Play przygotowuje się do zmian w prawie.
Zniesienie z końcem 2015 r. nadmiernych opłat za rozmowy, SMS, MMS i dostęp do internetu za granicą przyświecało brukselskim urzędnikom za poprzedniego składu europarlamentu i było jedną z większych zmian, jakie miały się przytrafić operatorom.