Ogień w samolocie B787 Dreamliner parkującym na lotnisku Heathrow w 2013 r. powstał najprawdopodobniej na skutek zwarcia w instalacji elektrycznej - stwierdził brytyjski urząd badania katastrof powietrznych AAIB w końcowym raporcie
Ogień, który według urzędu pojawił się początkowo w ratowniczym awaryjnym nadajniku pozycji ELT zniszczył tylną część kadłuba samolotu Ethiopian Airlines stojącego mocno na uboczu. Ruch na pasach lotniska wstrzymano na krótko, gdy jednostki straży ogniowej likwidowały pożar.
Od czasu tamtego incydentu AAIB opublikował 14 zaleceń w zakresie bezpieczeństwa, Boeing i amerykański urząd lotnictwa FAA podjęły odpowiednie działania. Ponadto producent nadajników ELT, Honeywell przeprojektował je wykorzystując uwagi AAIB.
Pożar w lipcu 2013 nastąpił w trudnym czasie dla Dreamlinera. Samoloty te zaczęły wtedy łatać po 3-miesięcznym uziemieniu ich przez urzędy lotnictwa z powodu przegrzewających się baterii.