Kurs rubla spada coraz szybciej. W poniedziałek rano dolar zyskał aż 1,92 rubla, a euro podrożało od razu o 2,77 rubla, podała agencja Prime. To pochodna spadku ceny ropy Brent (kontrakty październikowe ) o 2,09 proc., do 44,51 dol. za baryłkę. Najtańsza od 29 lat jest też ropa amerykańska (marka WTI straciła 2,52 proc.) i kosztuje 39,44 dol.

- Sytuacja z nadmierną podażą wpływa na nastroje inwestorów. Na rynkach królują obawy co do wzrostu wydobycia i dostaw ze strony Iranu - przyznają analitycy ANZ. Negatywny wpływ na notowania mają też informacje amerykańskiej firmy wydobywczej Baker Hughes. Uruchomiła ona dwie nowe instalacje wydobywcze.

Rosyjski minister gospodarki Aleksiej Ulukajew jest zdania, że spadek ceny ropy poniżej 40 d/b. jest możliwy, ale tylko na krótki czas. Rosyjscy analitycy spodziewają się, że w tym tygodniu Bank Rosji może podnieść bazową stopę procentową, by powstrzymać dalsze osłabianie rubla.