Akcjonariusze ExxonMobile przegłosowali na walnym zgromadzeniu, by do zarządu spółki włączyć dwóch niezależnych dyrektorów opowiadających się za prowadzeniem przez koncern bardziej ekologicznej" polityki.
Doszło do tego wbrew stanowisku dotychczasowego zarządu. Rebelii przewodził mały fundusz hedgingowy o nazwie Engine No. 1. Szybko zdołał on zdobyć poparcie trzech największych amerykańskich funduszów emerytalnych oraz BlackRock, jednej z największych na świecie firm zarządzających aktywami. (Vanguard i State Street, czyli dwie pozostałe wielkie firmy zarządzające aktywami będące dużymi udziałowcami ExxonMobil, nie ujawniły, jak głosowały na walnym).
Zarząd ExxonMobil próbował powstrzymać rebelię akcjonariuszy, zawieszając głosowanie na godzinę. Według nieoficjalnych informacji namawiał część udziałowców, by zmienili swoje głosy. Poniósł jednak porażkę.
– Inwestorzy budzą się. Śpiący gigant być może zaczął się już podnosić – stwierdziła Anne Simpson, dyrektor inwestycyjna w funduszu California Public Employees' Retirement System, który głosował za zmianami w zarządzie Exxonu.
Z rebelią na walnym miał również do czynienia koncern Chevron. 61 proc. jego akcjonariuszy zagłosowało za tym, by zmniejszył on emisję dwutlenku węgla. Zrobili to z inicjatywy niderlandzkiej Follow This. – To zmiana paradygmatu wśród akcjonariuszy i zwycięstwo w walce ze zmianami klimatycznymi – zadeklarował Mark van Baal, założyciel Follow This. Nieco wcześniej jego organizacja doprowadziła do przegłosowania podobnych uchwał na walnych zgromadzeniach spółek ConocoPhillips oraz Phillips 66.