1002 akcje ratownicze odnotowało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w 2015 r. na ponad 20 tys. km kw. pasm gór od Karkonoszy, przez Jurę Krakowsko-Częstochowską, do Bieszczad. 111 ratowników etatowych, 793 ratowników ochotników i 288 kandydatów na ratowników zabezpiecza ponad 7 tys. km szlaków turystycznych i ponad 200 ośrodków narciarskich.
Ważna bateria
Przed sezonem zimowym ratownicy apelują o rozwagę. – Katalog zagrożeń jest szeroki i zależy od wybranego rodzaju aktywności i poziomu zaawansowania turystów. Zarówno turyści, jak narciarze są coraz lepiej przygotowani do pobytu w górach, korzystają z prognoz pogody i aplikacji umożliwiających wezwanie pomocy – mówi Maciej Moskwa, starszy instruktor ratownictwa górskiego, szef wyszkolenia GOPR. Przed wyprawą w góry warto zainstalować aplikację „Ratunek" stosowaną przez GOPR i TOPR, pozwalającą na wezwanie pomocy, telefoniczny kontakt ze służbami ratowniczymi i automatycznie przesyłającą lokalizację dzwoniącego. Radzi też zapamiętać numery – 985 i 601 100 300, pozwalające wezwać pomoc.
Żeby jednak móc wezwać pomoc i utrzymać kontakt z dzwoniącym, ważne jest, by nie dopuścić do rozładowania baterii. Na wycieczkę powinno się więc zabrać telefon w pełni naładowany (pomocny byłby także power bank), a po drodze unikać długich rozmów telefonicznych, słuchania muzyki i korzystania z aplikacji mobilnych i internetu, które sprawiają, że bateria szybko się wyładowuje. Żywotność baterii skracają także minusowe temperatury i niekorzystne warunki atmosferyczne.
Zarówno znawcy gór, jak i turyści amatorzy nie mogą zapominać o zagrożeniach. – Niska temperatura, gwałtowne zmiany pogody i krótki dzień sprawiają, że wędrówka o tej porze roku jest znacznie trudniejsza niż latem. Mamy też do czynienia z oblodzeniem, dużą lub bardzo dużą ilością śniegu, co sprawia, że trasa wycieczki może być nieprzetarta, a część szlaków otwartych w lecie zimą może być zamknięta. W pewnych rejonach należy też wziąć pod uwagę zagrożenie lawinowe – podkreśla Maciej Moskwa.
W takich warunkach odpowiednie ubranie może okazać się podstawą przetrwania. Odzież powinna być odporna na warunki atmosferyczne, dająca komfort cieplny i oddychająca, a buty – mieć dobrą podeszwę, zapewniać stabilną pozycję, chronić kostkę i dawać możliwość przypięcia raków w terenie wysokogórskim. Ważne jest przygotowanie sprzętu. – Trzeba być przygotowanym na sytuacje awaryjne, standardem na wyposażeniu turysty przez cały rok, a zimą przede wszystkim, powinien być termos z ciepłą herbatą, dodatkowa porcja żywności wysokokalorycznej, latarka (najlepiej czołówka), apteczka i folia termoizolacyjna. Osoby stale zażywające leki muszą je ze sobą zabrać. Dobrym rozwiązaniem są małe ogrzewacze, które można kupić w każdym sklepie sportowym – wylicza szef wyszkolenia GOPR. I dodaje, że przy dłuższych i trudniejszych wycieczkach niezbędne jest pozostawienie informacji, gdzie się wybieramy, którą drogą zamierzamy iść i kiedy wrócić.