Afera wokół Samsunga przybiera na sile. To już nie przelewki

Specjalny prokurator rozważa wznowienie walki o aresztowanie Li Dze Jonga, oskarżonego o korupcję wiceprezesa i dziedzica południowokoreańskiego koncernu Samsung Electronics.

Aktualizacja: 13.02.2017 20:19 Publikacja: 13.02.2017 18:42

Afera wokół Samsunga przybiera na sile. To już nie przelewki

Foto: Bloomberg

Li Dze Jong jest oskarżony o przekazanie ponad 43 mld wonów (ok. 151 mln zł) łapówek przyjaciółce odsuniętej od urzędu prezydent Park Geun Hie.

 

W styczniu 48-letni Li był przesłuchiwany przez ponad 22 godziny, jednak sąd odrzucił nakaz aresztowania – podaje Reuters. Samsung Electronics oświadczył, że nie przyjmuje oskarżeń wobec Li, nie mogąc znaleźć „powodu, konieczności ani sensu" aresztu dla wiceprezesa.

 

Teraz rzecznik prokuratora Li Kyu-chul oświadczył na konferencji prasowej, że w tym tygodniu zostanie podjęta decyzja o ponownej próbie aresztowania Li Dze Jonga. Prokurator ma zamiar przesłuchać również dwóch innych dyrektorów Samsunga. Tym razem korporacja odmówiła komentarza.

 

Dokładnie, według prokuratora, Li Dze Jong wpłacił 43 mld wonów łapówki na konto fundacji Czoi Sun Sil, przyjaciółki południowokoreańskiej prezydent Park Geun Hie. Pieniądze miały ułatwić przejęcie przez spółkę-córkę Samsunga konkurencyjnego Cheil Industries. Według amerykańskiego funduszu spekulacyjnego Elliott zaniżono wartość tej drugiej firmy, co działało na niekorzyść udziałowców. Dzięki fuzji Li zwiększył także kontrolę nad Samsung Electronics, nie wydając pieniędzy na kupno udziałów.

 

W poniedziałek Czoi zaprzeczyła, by miała jakąkolwiek informację o tej operacji, zanim jej dokonano.

 

Niestety – prezes Li nie jest jedynie niechlubnym wyjątkiem jeśli chodzi o korupcję na wysokich stanowiskach azjatyckiego państwa. 9 grudnia 2016 roku południowokoreański parlament zagłosował za impeachmentem prezydent Park. Została zawieszona w obowiązkach, a Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej bada, czy były wystarczające podstawy do wszczęcia procedury odsunięcia jej od władzy. Jej przyjaciółka, 40-letnia Czoi związana jest ciemnymi interesami nie tylko z Samsungiem. Utworzone przez nią prywatne fundacje otrzymywały miliony dolarów od południowokoreańskich koncernów.

 

Li nie jest wyjątkiem nawet w samym Samsungu. Jego ojciec, Li Kun Hi przedstawiciel poprzedniego pokolenia rodziny Li, do której należy korporacja, w 2008 r. zrezygnował z fotela prezesa po postawieniu go w stan oskarżenia za oszustwa podatkowe. Przedsiębiorstwo miało regularnie przekupywać prokuratorów, poborców podatkowych, polityków i urzędników, w celu odsunięcia w czasie śledztwa w sprawie metod prowadzenia biznesu.

 

Li Dze Jong jest oskarżony o przekazanie ponad 43 mld wonów (ok. 151 mln zł) łapówek przyjaciółce odsuniętej od urzędu prezydent Park Geun Hie.

W styczniu 48-letni Li był przesłuchiwany przez ponad 22 godziny, jednak sąd odrzucił nakaz aresztowania – podaje Reuters. Samsung Electronics oświadczył, że nie przyjmuje oskarżeń wobec Li, nie mogąc znaleźć „powodu, konieczności ani sensu" aresztu dla wiceprezesa.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce