Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", nowelizacja rekomendacji S ma ją wzbogacić o zasady dotyczące zarządzania hipotekami o stałym lub okresowo stałym oprocentowaniu, tak aby banki, które zdecydują się na oferowanie tego rodzaju kredytów, uwzględniły w swoich praktykach specyfikę tych kredytów.
Obecnie niemal wszystkie sprzedawane i istniejące już hipoteki w Polsce oparte są na zmiennym oprocentowaniu, co może grozić pogorszeniem zdolności kredytowej i spłacalności po podwyżce stóp procentowych. Poza tym, biorąc pod uwagę, że w ostatnich ponad 20 latach stopy procentowe i raty w Polsce systematycznie malały, może rodzić ryzyko podobne do tego, jakie dotyczy teraz osób mających hipoteki walutowe (kwestionują moc prawną tych umów i twierdzą, że banki nie ostrzegały ich przed możliwym wzrostem rat po umocnieniu franka).