Steve Woźniak włączył się w debatę dotyczącą dyskryminacji z powodu płci wywołanej przez algorytm kart kredytowych pochodzący od producenta iPhonów w ramach nowego systemu Apple Card.
Apple w partnerstwie z bankiem Goldman Sachs uruchomił w sierpniu system tytanowych kart kredytowych, aby czerpać dodatkowe korzyści z usług finansowych po latach dużej zależności od sprzedaży aparatów telefonicznych — podał Reuter.
Problem pojawił się w ostatni czwartek 8 listopada, gdy amerykański biznesmen David Heinemeier Hansson poinformował w kilku wpisach na Twitterze, że Apple Card przyznał mu 20-krotnie wyższy limit niż jego żonie.
Czytaj także: Goldman Sachs płaci kobietom w Wielkiej Brytanii o 56 proc. mniej niż ich kolegom
Bank wyjaśnił z kolei, że wnioski składane w Apple Card są rozpatrywane indywidualnie, zależnie od dochodów i wiarygodności kredytowej kandydata, bierze się pod uwagę m.in. dane o historii kredytów i o zadłużeniu. Jest możliwe, że dwaj członkowie rodziny otrzymają znacznie różne decyzje o kredytach — stwierdził bank, ale dodał, że „nie podejmowaliśmy i nie będziemy podejmować decyzji na podstawie takich czynników jak płeć".