W ubiegłym roku w tym samym czasie amerykański gigant finansowy chwalił się zyskiem na poziomie 6,2 mld dol. Mimo że Citigroup pokazała ogromne straty, to i tak zostały one dobrze przyjęte przez inwestorów. Kurs akcji Citi po publikacji danych finansowych wzrósł o ok. 9 proc. Analitycy spodziewali się gorszych wyników. Typowali, że strata na jedną akcję wyniesie 67 centów, a w rezultacie były to 54 centy na akcję.
Przychody amerykańskiej instytucji w porównaniu z II kwartałem 2007 r. spadły o 29 proc., do 18,6 mld dol.
– Może się wydawać, że najgorsze już za nami. Że zbliża się koniec tego bałaganu związanego z kryzysem na rynku kredytów hipotecznych – komentuje wyniki Citi Andre Bakhos z Princeton Financial Group.
17,4 mld dolarów straciła Citigroup w ostatnich trzech kwartałach. W ostatnim – 2,5 mld dol.
Citi w II kwartale zmniejszył zatrudnienie o 6 tys. etatów, a od stycznia do czerwca o 11 tys. W polskim Banku Handlowym, który jest kontrolowany przez Amerykanów, zatrudnienie ma się zmniejszyć o ok. 500 etatów. Redukcje mają spowodować spadek kosztów grupy w ciągu dwóch – trzech lat o ok. 15 mld dol. Analitycy dobrze oceniają poczynania Vikrama Pandita, nowego szefa Citigroup.