– Pracujemy nad pięcioletnim planem. W drugiej połowie roku nowa strategia powinna być gotowa – mówi Frederic Amoudru, prezes Fortis Banku Polska, który odpowiada za biznes BNP Paribas w Polsce. Nie zdradza szczegółów, ale, jak twierdzi, plany powinny być ambitne. Jeśli koniunktura w gospodarce będzie sprzyjająca, to instytucja będzie się rozwijała tak szybko, że w najbliższych latach może potrzebować znaczącego dokapitalizowania. Jeśli wzrost gospodarczy będzie wolniejszy, to i bank będzie miał mniejsze potrzeby kapitałowe.
Fortis Bank Polska może liczyć na wsparcie od spółki matki, czyli francuskiego BNP Paribas. Nie wiadomo jednak, czy instytucja sama nie będzie organizować nowej emisji publicznej. W maju przyszłego roku mija termin, który wyznaczyła bankowi Komisja Nadzoru Finansowego, na zwiększenie do 10 – 15 proc. płynności na giełdzie. – Nie mamy jeszcze dokładnych planów, jak to zrobimy – mówi prezes Fortis Banku. Frederic Amoudru przyznaje, że możliwym scenariuszem może się okazać emisja nowych akcji.
[wyimek][srodtytul]300 wniosków[/srodtytul] o kredyt hipoteczny trafia miesięcznie do Fortis Banku[/wyimek]
Jeśli akcjonariusze banku mieliby wypełnić zalecenie nadzoru, to musieliby zorganizować emisję na podstawie wyników za 2010 r. Po pierwszym kwartale tego roku Fortis zarobił 1,5 mln zł. – Chcemy kontynuować ten pozytywny trend – twierdzi Amoudru.
Kwesta zwiększenia płynności będzie jeszcze konsultowana z KNF. Nie jest wykluczone, że uda się ją odłożyć w czasie. KNF doskonale się orientuje, jak wygląda kondycja Fortis Banku i jakie mogą być jego wyniki, gdyż spółka jest w trakcie realizacji programu naprawczego.