Zaczyna się sezon wyników kwartalnych banków. Dzisiaj swoje rezultaty finansowe opublikuje BZ WBK, a dzień później Millennium. Zysk netto giełdowych banków w pierwszym kwartale 2012 będzie wyższy od wypracowanego w  pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku – prognozują analitycy. – Spodziewam się kilkunastoprocentowego wzrostu zysku netto w stosunku do  I kw 2011. Wciąż mamy sprzyjające otoczenie, wysokie stopy procentowe, przyzwoite wolumeny, zwłaszcza w segmencie korporacyjnym i dobrą kontrolę kosztów –  uzasadnia Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK.

Zdaniem Marka Jurasia, szefa działu analiz UniCredit CAIB, kilka banków pokaże rekordowe lub zbliżone do rekordowych poziomów wyniki finansowe. Spodziewany jest wzrost wyniku odsetkowego, ale gorzej wyglądają prognozy dotyczące wyniku z opłat i prowizji, bo analitycy przewidują tu spadek. Rezerwy w ujęciu rocznym wzrosną. – Banki zaczynają zwiększać odpisy w segmencie hipotek, choć wynika to głównie z przewidywanego wzrostu bezrobocia niż z psucia się tego portfela. Spodziewam się też pierwszych symptomów zwiększania rezerw na kredyty w sektorze budowlanym – mówi Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.

Wzrost kosztów w sektorze będzie zbliżony do inflacji, ale analitycy dodają, że banki zaczynają ciąć koszty osobowe, podczas gdy w ubiegłym roku udało się robić oszczędności na kosztach rzeczowych. Najwięcej znaków zapytania o jakość wyników dotyczy Kredyt Banku, w związku z jego zaangażowaniem w DSS (sąd ogłosił upadłość likwidacyjną DSS, a spółka złożyła zażalenie na tę decyzję).

Przewidywania dotyczące wyników banków w dalszej perspektywie są gorsze. – W kolejnych kwartałach dynamika wzrostu zysku będzie słabła i druga część roku zapowiada się gorzej, głównie ze względu na spodziewane spowolnienie gospodarcze, co z kolei powinno negatywnie przełożyć się na wolumeny i wzrost rezerw. Istotne z punktu widzenia rezultatów finansowych banków będą decyzje RPP dotyczące stóp procentowych – podkreśla Marek Juraś.