Bank Rosji poinformował o kadrowych zmianach we władzach instytucji. Z pięciu wiceprezesów pozostaną dwaj, a prezes Elwira Nabiullina będzie osobiście prowadzić politykę kredytowo-pieniężną banku.

Na posadę pocieszenia - doradcy prezesa odchodzi pierwszy zastępca Aleksiej Simanowskij a wiceprezes Michaił Suchow odchodzi w ogóle z banku. Dmitrij Tulin - zastępca, który do tej pory zajmował się polityką kredytowo-pieniężną, został odesłany do innych zadań. Uważany jest za doskonałego fachowca, zwolennika ostrzejszej polityki banku centralnego. Sama Nabiullina w komentarzu opublikowanym na stronie banku tłumaczy, że osobista odpowiedzialność szefa banku centralnego za politykę kredytowo-pieniężną, jest standardem w wielu krajach. Nabiullina podkreśla, że w Rosji nadzór bankowy wymaga głębokiej przebudowy oraz unowocześnienia całego systemu.

W związku z tym pani prezes zamierza dokonać centralizacji nadzoru oraz wzmocnić odpowiedzialność urzędników za nadzór. W banku centralnym powstanie także nowy departament - analiz ryzyka na potrzeby instytucji kredytowych i innych.

Rosyjscy eksperci są zaskoczeni zmianami. Uważają, że Elwira Nabiullina dostała od Kremla (Putina) cart blanche. Takiej władzy nie miał nawet jej poprzednik Siergiej Ignatiew.