"Z szeregu krajów będziemy się wycofywać" - powiedział Gref w telewizji informacyjnej Rossija24. Szef Sbierbanku nie wyjaśnił, których konkretnie państw dotyczy ta decyzja.
Gref zapowiedział, że Sbierbank będzie optymizował pracę swojego biura środkowoeuropejskiego, i dodał: "ogółem praca w Europie jest nadzwyczaj ciężka w warunkach sankcji". Ocenił, że bank odczuwa presję ze strony europejskiego regulatora. "Choć jesteśmy w Europie niewielkim bankiem, zostaliśmy włączeni do systemowo ważnych, pod bezpośrednią kontrolę i nadzór Europejskiego Banku Centralnego. To oczywiście bardzo poważnie utrudniło życie małego banku" - mówił Gref.